Carlo Ancelotti od 1 lipca 2016 roku do 28 września 2017 roku pełnił funkcję trenera Bayernu Monachium. Drużyna pod jego wodzą radziła sobie dobrze – wygrała Bundesligę i była konkurencyjna w europejskich pucharach. Kilka słabszych występów na początku nowego sezonu było powodem zwolnienia włoskiego szkoleniowca.
Zaledwie jeden dzień trwały spekulację dotyczące zwolnienia Carlo Ancelottiego – taka informacja pojawiła się w niemieckich mediach w czwartek, dzień po porażce Bayernu Monachium z Paris Saint-Germain. Plotki okazały się prawdziwe i wyłącznie kilka godzin musieliśmy czekać na oficjalne potwierdzenie zakończenia współpracy z dotychczasowym trenerem Bawarczyków.
Tymczasowo posadę Ancelottiego przejął Willy Sagnol. Zadaniem byłego piłkarza Bayernu Monachium, a ostatnio członka sztabu szkoleniowego Włocha jest wprowadzenie spokoju w zespole oraz powrót na właściwe tory. Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Sagnol w przyszłości (najbliższej, bądź późniejszej) zostanie zastąpiony przez nie umniejszając mu – trenera z wyższej półki.
W związku z tym postanowiliśmy bliżej przybliżyć kilku szkoleniowców, którzy są najczęściej wymieniany w kontekście zostania nowym opiekunem Bayernu Monachium.
Thomas Tuchel
Jeśli gdziekolwiek mówi się, bądź pisze o potencjalnych kandydatach na nowego trenera mistrza Niemiec, to w tym gronie wymienia się Thomasa Tuchela. Chcąc nie chcąc – były szkoleniowiec Borussii Dortmund jest najoczywistszą opcją. 44-latek pozostaje bez pracy od czerwca (wtedy właśnie rozstał się z BVB) i jego zakontraktowanie będzie łatwiejsze, niż podpisanie umowy ze szkoleniowcem, który pracuje w innym klubie. Tuchel w Borussii zaliczył niezłe wyniki – w poprzednim sezonie zajął trzecie miejsce w Bundeslidze i wygrał Puchar Niemiec. Gorzej wyglądało to w kontaktach z zawodnikami – właśnie to spowodowało, że sternicy klubu z Zagłębia Ruhry postanowili zakończyć z nim współpracę. Jest to podobna sytuacja do tej z Ancelottim w Bayernie, gdzie także mówiło się, że Włoch nie dogadywał się z kilkoma piłkarzami.
Tuchel przez ostatnie kilka miesięcy odciął się od futbolu – zrobił sobie od niego przerwę. Jeśli włodarze Bayernu zachęcą go do współpracy, to może to być świetne rozwiązanie. Trener do pracy może wrócić ze świeżym spojrzenie, które piłkarzom z Monachium jest niezwykle potrzebne.
Julian Nagelsmann (TSG Hoffenheim)
Zaraz po nazwisku Tuchela pojawia się Julian Nagelsmann. 30-letni trener jest prawdziwym ewenementem w europejskim futbolu. Za Niemcem przemawiają przede wszystkim wyniki – wpierw obronił TSG Hoffenheim przed spadkiem z Bundesligi, a w poprzednim sezonie zajął w niej czwarte miejsce. Tajemnicą nie jest, że Nagelsmann chciałby trenować Bayern i mówił o tym w kilku wywiadach. Przeszkodą na pewno jest jego kontrakt z popularnymi “Wieśniakami” obowiązujący do 2021 roku. Dodatkowo Bayern to nie Hoffenheim. W Monachium przyszłoby mu pracować z gwiazdami piłki nożnej. Czy tak młody szkoleniowiec byłby w stanie wypracować sobie wśród nich atencję i umiałby wydobyć ich z kryzysu, w którym się znajdują?
Jurgen Klopp (Liverpool)
Jurgen Klopp z pewnością będzie typowany na nowego trenera Bayernu Monachium. Jest on jednym z najwybitniejszych niemieckich trenerów w ostatnich latach, a dodatkowo ze względu na ostatnie wyniki, znajduje się pod presją w Liverpoolu. Mało prawdopodobne wydaje się jego zwolnienie z Anfield Road, gdzie ma bardzo silną pozycję. Nawet, gdyby to się stało, jego przejście do Bayernu raczej nie będzie miało miejsca. Jego “heavy-metalowa” piłka nożna działa tylko w pewnym typie klubów. Bayern Monachium raczej takim zespołem nie jest.
Ralph Hasenhuttl (RB Lipsk)
Hasenhuttl napisał historię RB Lipsk, który jako beniaminek i kopciuszek Bundesligi w sezonie 2016/2017 zajął drugie miejsce w lidze. Choć Lipsk zdecydowanie przegrał rywalizację z Bayernem Monachium, to prezydent mistrza Niemiec zdradził, że trener popularnych “Byków” jest jednym z trzech niemieckojęzycznych kandydatów do przejęcia Bawarczyków (wypowiedź w kontekście, gdyby do takiej zmiany musiałoby dojść). Dlatego dziwne jest to, że w mediach nie jest wymieniany jako kandydat na szkoleniowca Bayernu, bowiem jest to bardzo rozsądna opcja.
________________________________________________________________________