Arbitrzy mogą używać technologi VAR podczas spotkań LOTTO Ekstraklasy, ale wciąż nie doczekaliśmy się na wprowadzenie tego systemu na boiska Premier League. Dziś kluby po raz kolejny odrzuciły taką możliwość.
Konserwatywne podejście kibiców do futboli w Anglii nikogo już nie dziwi, ale okazuje się, że podobnie ma się rzecz wśród ludzi bezpośrednio związanych z piłką nożną. Dziś przedstawiciele klubów Premier League głosowali nad możliwością wprowadzenia na stadiony technologii VAR, ale większość była temu przeciwna. Tym samym w rozgrywkach ligowych arbitrzy nie będą mogli się wspierać powtórkami wideo, ale te wykorzystywane będą w rozgrywkach FA Cup oraz w Pucharze Ligi.
Premier League Clubs have agreed to continue advanced testing of Video Assistant Referees (VAR) throughout Season 2018/19: https://t.co/SUbZPVCrxo pic.twitter.com/1cqxXeGP1F
— Premier League Communications (@PLComms) April 13, 2018
Czy takiej decyzji można się dziwić? Z jednej strony na pewno tak, tym bardziej,ze technologia VAR używana jest między innymi w rozgrywkach LOTTO Ekstraklasy. Z drugiej strony niechęć do wprowadzania powtórek wideo jest jak najbardziej zrozumiała. Przedstawiciele klubów z Premier League mogli się zrazić do tego systemu, gdy podczas meczu Manchesteru United z Huddersfield w FA Cup arbiter po konsultacji z VAR-em podjął złą decyzję w sprawie spalonego. Czemu się tak stało? Linia spalonego na powtórce została krzywo namalowana.
Looks like the VAR lines in the Manchester United-Huddersfield match ? pic.twitter.com/nx87MRvd4S
— Brian Eckstein (@BrianEckstein) March 4, 2018
Już w sobotę będziemy świadkami hitu Premier League. Podopieczni Mauricio Pochettino podejmą przed własną publicznością zespół Manchesteru City. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 2,50. Remis wyceniany jest na 3,50, a zwycięstwo “The Citizens” na 2,75.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
