Nieoczekiwanie Kevin-Prince Boateng został bez klubu. W środę pojawiła się oficjalna informacja, że zawodnik za porozumieniem stron rozwiązał obowiązującą umowę z Las Palmas.
Kevin-Prince Boateng w zeszłym roku był bohaterem głośnego, a zarazem nieoczekiwanego transferu, kiedy to w sierpniu zdecydował się opuścić AC Milan i przeszedł do średniaka La Liga – Las Palmas. Wielu było przeciwników jego przejścia do hiszpańskiego klubu, ale będący w kryzysie reprezentant Ghany potwierdził własną wartość i pokazał, że stać go na dobre występy.
Ofensywny pomocnik w poprzednim sezonie był czołowym zawodnikiem Las Palmas. Boateng łącznie wystąpił w 28 meczach La Liga, w których 10 razy trafił do siatki przeciwnika oraz popisał się pięcioma asystami.
Gdy wszystko wskazywało, że Boateng w nadchodzącej kampanii wciąż będzie rywalizował na hiszpańskich boiskach, pojawiła się informacja, że zawodnik pozostał bez klubu. W środę Las Palmas wydał komunikat, w którym zawiadomił, że umowę z Ghańczykiem rozwiązano za porozumieniem stron. Powodem tego mają być problemy rodzinne piłkarza, o których ten więcej ma powiedzieć podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.
La UD Las Palmas y Prince Boateng alcanzan un acuerdo para rescindir el contrato.https://t.co/XNtUj1hIGY pic.twitter.com/eJbmhjH8Jr
— UD Las Palmas (@UDLP_Oficial) August 16, 2017
Boateng wróci do Niemiec?
Spekuluje się, że Boateng chce wrócić do Niemiec, bowiem tam przebywa jego najbliższa rodzina. Natychmiast pojawiły się informację, jakoby Eintracht Frankfurt miałby być zainteresowany jego pozyskaniem. Trener drużyny, Nico Kovac, ma być entuzjastą tego pomysłu, bowiem z gry wypadł kontuzjowany Marco Fabian.
