Kamil Grosicki był jednym z bohaterów reprezentacji Polski w drodze na przyszłoroczne mistrzostwa świata, które odbędą się w Rosji. Popularny “TurboGrosik” o mundialu i niedawno zakończonych eliminacjach opowiadał na łamach “Przeglądu Sportowego”.
Reprezentacja Polski w bardzo dobrym stylu wygrała rywalizację grupową, dzięki czemu wywalczyła bezpośrednią przepustkę do mistrzostw świata, które w 2018 roku odbędą się na boiskach w Rosji. Jako o bohaterze, najwięcej mówi się o Robercie Lewandowskim, który zdobył 16 bramek i był najskuteczniejszym zawodnikiem tych eliminacji. Trzeba jednak pamiętać o pozostałych budowniczych tego sukcesu, a do nich bez wątpienia zalicza się Kamila Grosickiego.
Zawodnik Hull City w zakończonych eliminacjach zdobył trzy bramki oraz zapisał na swoim koncie trzy asysty. Grosicki zdaje sobie sprawę z tego, że miał wkład w awans Biało-czerwonych na mundial:
– Przy liczbach Roberta Lewandowskiego jestem biedroneczką. Zespół go wspiera, wszyscy pracujemy na sukces, ale nie oszukujmy się: jego wkład w awans był największy. Mój też spory, nie będę skromny. Zdobywałem ważne gole, dałem kilka kończących podań, ale ich akurat mogło być więcej. Choćby mecz z Kazachstanem. Skończyłem go bez żadnej asysty, a Arkowi Milikowi kilka razy dałem „patelnię”. Zawiodła skuteczność. Bywa. Generalnie jestem zadowolony, ale zawsze chcę być lepszy. Teraz kilka ważnych miesięcy. Trzeba się dobrze prowadzić, mocno pracować.
Grosicki jeszcze nigdy nie miał okazji zagrać ma mistrzostwach świata. Impreza w Rosji będzie jego premierowym występem. Jakie towarzyszą mu uczucia?:
– Nie mogę się doczekać. Być może to pierwsze i ostatnie mistrzostwa świata w mojej karierze. Będę miał 30 lat. Niby najlepszy wiek dla piłkarza, ale to już bliżej niż dalej końca. Mundial to zawsze wielka historia. Chcę ją pisać, być tam, chłonąć każdą chwilę, udowodnić, że jestem w czołówce. Lubię stawiać sobie wyzwania. Takie turnieje jak EURO czy MŚ mega mnie nakręcają.
Media, szczególnie rodzime, pompują balonik i wierzą, że reprezentację Polski stać na zdobycie medalu. Jak zapatruje się na to Grosicki?:
– Wiem, że pojawiają się takie głosy, ale spokojnie. Mamy sporo do poprawy. Wiemy, że traciliśmy za dużo goli, a w turnieju defensywa jest bardzo ważna. Błędów nikt nie wybacza. Teraz czas na pracę, doskonalenia naszej gry i schematów, budowę silnego zespołu. Przed EURO udało nam się dużo zrobić. We Francji były efekty. Nie ma sensu mówić o celach na mundial. Podstawowy to wyjście z grupy. Potem trzeba brać każdy następny mecz jak osobną przeszkodę. Robić krok po kroku. W turnieju naprawdę wszystko jest możliwe.
Reprezentant Polski w tym sezonie nieźle radzi sobie także w Hull City, w którym w 12 występach zdobył trzy bramki. Jego drużyna aktualnie zajmuje dopiero 14. miejsce na zapleczu Premier League.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.