Lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski, poinformował, że po badaniach przeprowadzonych w Warszawie podjęto decyzje, że Kamil Glik pojedzie na mistrzostwa świata.
Kamil Glik po raz kolejny udowadnia, że niemożliwe w jego przypadku nie istnieje. Defensor AS Monaco podczas jednego z treningów reprezentacji Polski na zgrupowaniu w Arłamowie doznał kontuzji barku, a lekarze z kadry i jego klubu wykluczali jego wyjazd na mistrzostwa świata. 30-latek nie po raz pierwszy jednak zaczął zdrowieć w błyskawicznym tempie i dziś po ostatecznych badaniach w Warszawie podjęto decyzję, że to on, a nie Marcin Kamiński będzie członkiem drużyny Adama Nawałki w Rosji.
– Kamil nadal jest w trakcie leczenia. Po diagnozie wydanej przez Francuzów wezwaliśmy go do nas, wykonaliśmy szczegółowe badania. Po kompleksowej ocenie postanowiłem, że zabieramy go na mundial, a nie poleci z nami Marin Kamiński – powiedział Jacek Jaroszewski.
Kamil Glik jedzie na Mundial…I jak tu nie kochać naszych Polskich dzielnych chłopaków…???⚽️ pic.twitter.com/3jv2VzYNnD
— Claudia (@MadameClaudine1) June 12, 2018
Kamil Glik na pewno nie będzie w stanie trenować przez kilka kolejnych dni i wszystko wskazuje na to, że będzie brany pod uwagę dopiero w trzecim meczu grupowym. 30-latek udowadnia jednak, że w jego wypadku wszelkie diagnozy można wsadzić między bajki i po prostu musimy poczekać – może nasz cyborg znów nas zaskoczy!
Reprezentacja Polski pierwszy mecz na mundialu rozegra już 19 czerwca, a jej rywalem będzie Senegal. Według oferty bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą właśnie podopieczni Adama Nawałki – kurs na ich wygraną wynosi 2,30, remis wyceniany jest na 3,20, a zwycięstwo Sadio Mane i spółki na 3,35. Stawiaj na ten mecz w nowej aplikacji mobilnej LvBet!