Wszystko wskazuje na to, że Nikola Kalinić już w środę zostanie zaprezentowany jako nowy zawodnik Milanu.
Włoscy dziennikarze nie mają wątpliwości – napastnik grający do tej pory w Fiorentinie zostanie kolejnym nabytkiem Milanu. O sprowadzenie Chorwata walczył jeszcze Everton, ale Anglicy będą musieli dalej szukać zawodnika, który będzie zapewnić kilkanaście bramek w sezonie. Najwięcej mówi się o ewentualnym zakupie Danny'ego Welbecka z Arsenalu.
“Rossoneri” za piłkarza, który w minionych rozgrywkach zdobył dwadzieścia bramek i zanotował cztery asysty zapłacą około 25 milionów euro, a kolejne 5 milionów zostanie zawarte w postaci bonusów.
29-latek w barwach “Violi” udowodnił, że najlepiej czuje się we Włoszech. Chorwat nie prezentował tak równej formy zarówno w lidze ukraińskiej, jak i wcześniej w barwach Blackburn Rovers. W ciągu dwóch lat zdobył dla Fiorentiny 33 bramki.
Mediaset: Nikola Kalinic to #ACMilan is a done deal https://t.co/u7LQiidzdN
— SempreMilan (@SempreMilanCom) August 14, 2017
Tłok w ataku
W trwającym okienku transferowym na San Siro trafiło już dwóch napastników. Do zespołu dołączyli Andre Silva i Fabio Borini, a Kalinić już w środę ma zostać zaprezentowany jako kolejny gracz odpowiedzialny za zdobywanie bramek dla Milanu.
Co ciekawe, sprowadzenie kolejnego snajpera nie zakończyło plotek dotyczących transferu Aubameyanga lub Belottiego. Mimo olbrzymiej rywalizacji o miejsce w pierwszej linii Milanu możliwe jest, że włodarze zdecydują się na jeszcze jeden, hitowy transfer. Gabończyk miał ostatnio powiedzieć, że chce trafić na San Siro i czeka na ruch ze strony klubowych włodarzy.