Niedawno Carlos Tevez powrócił do ojczyzny z piłkarskiej emerytury w Chinach. Nie zdążył jeszcze porządnie kopnąć piłki, a w Argentynie rozgorzała dyskusja na temat powrotu, jakby nie było, świetnego snajpera do reprezentacji kraju.
W niedzielę Carlos Tevez rozegrał pierwszy, po powrocie z Chin, mecz w lidze argentyńskiej. Jego Boca Juniors podejmowało Colon Santa Fe. Gospodarze wygrali 2:0, a Apacz spędził na murawie pełne dziewięćdziesiąt minut, nie strzelił gola, ale popisał się asystą przy trafieniu Nahitana Nandeza. Dzięki zwycięstwu zespół z La Bombonery umocnił się na prowadzeniu w argentyńskiej Superlidze. Czy możliwy jest powrót do reprezentacji Carlitosa? Z pewnością nie będzie miał łatwo. Po pierwsze ma bardzo mocnych konkurentów do wyjazdu na mistrzostwa świata w Rosji. Lionel Messi, Gonzalo Higuain, Sergio Aguero czy Mauro Icardi to nie są anonimowe nazwiska, a zawodnicy znajdujący się w wybornej formie strzeleckiej.
Głos w sprawie powrotu do kadry Teveza zabrał opiekun reprezentacji Albicelestes – Jorge Sampaoli.
– Moi współpracownicy pilnie obserwują graczy, którzy nie znajdują się na naszej liście kandydatów do wyjazdu na mundial do Rosji. Carlos Tevez jest właśnie takim zawodnikiem. Jeśli jednak w wyjątkowy sposób wyróżni się swoją grą, dyspozycją, przeanalizujemy jego kandydaturę. Nikt nie podważa, ani nie ma wątpliwości co do jego umiejętności. Będąc jeszcze trenerem Sevilli chciałem go ściągnąć na Sanchez Pzjuan. Jednak nie udało się. Jednak podkreślę to jeszcze raz. Carlos, jeśli marzy o powrocie, musi potwierdzić swoją jakość na boisku.
Sam zawodnik zapowiada, że będzie walczył o powrót do kadry i udział w mistrzostwach świata.
– Nie mam zamiaru ułatwiać życia Sampaoliemu. Nie poddam się i będę walczył o miejsce w kadrze na wyjazd do Rosji – powiedział Tevez w wywiadzie udzielonym dla Radia La Red.
Carlos Tevez po raz ostatni w reprezentacji Argentyny wystąpił 14 października 2015 roku w zremisowanym bezbramkowo meczu z Paragwajem. Teraz snajperowi Boca Juniors pozostają cztery miesiące, by pokazać świetną dyspozycję selekcjonerowi kadry. Niby mało czasu, ale jeśli okaże się, że Apacz seryjnie strzela gole, Sampaoli nie będzie miał innego wyjścia, jak zabrać zawodnika na rosyjski turniej.
Argentyna swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata rozegra 16 czerwca, a jej przeciwnikiem będzie Islandia. Kurs jaki proponuje Fortuna na zwycięstwo rodaków Teveza wynosi: 1.37.