John Terry jednak wróci do Premier League?

0
John Terry

John Terry zapowiadał, że po odejściu z Chelsea nie zamierza grać w Premier League, bowiem nie chce mierzyć się ze swoją ukochaną drużyną. Dziś angielski defensor zdradził, że jego powrót do angielskiej elity jest jednak możliwy!

W letnim okienku transferowym 37-letni obrońca opuścił Chelsea i mimo tego, że miał kilka ofert z klubów grających w Premier League, zdecydował się na podpisanie umowy z grającą na zapleczu elity Aston Villą. John Terry i spółka w bieżących rozgrywkach zajęli czwarte miejsce w tabeli, a już dziś rozpoczną rywalizację w fazie Play-Off. Były reprezentant Anglii dziś zaskoczył kibiców i zdradził, że jeżeli “The Villans” zapewnią sobie awans, on pozostanie w klubie.

– Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Jeżeli wywalczymy awans, zostanę w klubie i liczę na to, że będę w stanie grać jeszcze przez kilka lat na poziomie Premier League. Ewentualne przedłużenie umowy było wpisane w moim kontrakcie jeżeli rozegram odpowiednią liczbę spotkań. Rozpocząłem przygodę z tą grupą i jeżeli zapewnimy sobie awans, sprawiedliwe będzie pozostanie z tymi ludźmi. Bardzo mi się tutaj podoba, zostałem przyjęty w świetny sposób, chociaż wiele osób mogło uznać, że podpisywanie umowy z 36-latkiem jest sporym ryzykiem.

John Terry mimo doświadczonego jak na piłkarza wieku nie przestaje grać na bardzo wysokim poziomie. Wieloletni kapitan “The Blues” w tym sezonie Championship zagrał dla Aston Villi 32 spotkania, a my liczymy, że zbierze ich jeszcze kilka i ekipa z Villa Park zagra o powrót do angielskiej elity. Nie ukrywamy, że znów chcielibyśmy oglądać w Premier League jedną z legend tych rozgrywek!


Piłkarze Aston Villli już dziś zagrają pierwszy mecz fazy półfinałowej Play-Off i zmierzą się na wyjeździe z Middlesbough FC. Według bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 2,40. Remis wyceniany jest na 2,85, natomiast zwycięstwo “The Villans” na 3,25.

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

LvBet bonus 20 zł

Poprzedni artykułMassimiliano Allegri zostanie trenerem Arsenalu?
Następny artykułHiszpański Łącznik – biorę za rogi hiszpańską Primera Division, 37. kolejka