John Terry zapowiadał, że po odejściu z Chelsea nie zamierza grać w Premier League, bowiem nie chce mierzyć się ze swoją ukochaną drużyną. Dziś angielski defensor zdradził, że jego powrót do angielskiej elity jest jednak możliwy!
W letnim okienku transferowym 37-letni obrońca opuścił Chelsea i mimo tego, że miał kilka ofert z klubów grających w Premier League, zdecydował się na podpisanie umowy z grającą na zapleczu elity Aston Villą. John Terry i spółka w bieżących rozgrywkach zajęli czwarte miejsce w tabeli, a już dziś rozpoczną rywalizację w fazie Play-Off. Były reprezentant Anglii dziś zaskoczył kibiców i zdradził, że jeżeli “The Villans” zapewnią sobie awans, on pozostanie w klubie.
– Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Jeżeli wywalczymy awans, zostanę w klubie i liczę na to, że będę w stanie grać jeszcze przez kilka lat na poziomie Premier League. Ewentualne przedłużenie umowy było wpisane w moim kontrakcie jeżeli rozegram odpowiednią liczbę spotkań. Rozpocząłem przygodę z tą grupą i jeżeli zapewnimy sobie awans, sprawiedliwe będzie pozostanie z tymi ludźmi. Bardzo mi się tutaj podoba, zostałem przyjęty w świetny sposób, chociaż wiele osób mogło uznać, że podpisywanie umowy z 36-latkiem jest sporym ryzykiem.
He's changed his mind after a season at Villa https://t.co/J4NZ8Q3eXa
— SportsJOE (@SportsJOE_UK) May 12, 2018
John Terry mimo doświadczonego jak na piłkarza wieku nie przestaje grać na bardzo wysokim poziomie. Wieloletni kapitan “The Blues” w tym sezonie Championship zagrał dla Aston Villi 32 spotkania, a my liczymy, że zbierze ich jeszcze kilka i ekipa z Villa Park zagra o powrót do angielskiej elity. Nie ukrywamy, że znów chcielibyśmy oglądać w Premier League jedną z legend tych rozgrywek!
Piłkarze Aston Villli już dziś zagrają pierwszy mecz fazy półfinałowej Play-Off i zmierzą się na wyjeździe z Middlesbough FC. Według bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 2,40. Remis wyceniany jest na 2,85, natomiast zwycięstwo “The Villans” na 3,25.