Kolejny zawodnik polskiego pochodzenia jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski. Tym razem jest to James Tarkowski – piłkarz Burnley, a także jeden z najlepszych obrońców tego sezonu w Premier League.
Burnley w tym sezonie wyśmienicie radzi sobie w Premier League – pomimo zdecydowanie niższego budżetu niż ten, który dysponuje większość pozostałych drużyn, nie ma to odniesienia na boisku, na którym zawodnicy Seana Dyche punktują mecz za meczem. Burnley aktualnie zajmuje szóste miejsce w tabeli. Duży wkład w to ma James Tarkowski, który jest uważany za jednego z najskuteczniejszych obrońców w Premier League.
James Tarkowski, Premier League 2017/18
Burnley's ever-present defender.?English, 25, Centre-Back
⏱️ Minutes: 1440 (Overall PL rank: 1)
⚽️ Games: 16 (1)
⛔️ Blocks: 26 (1)
↗️ Clearances: 130 (2)
? Duels won: 109 (6)
? Interceptions: 28 (15)#burnleyfc #burstk pic.twitter.com/WcWljxhjJL— Blog of the Net (@BlogOfTheNet) December 12, 2017
Tarkowski, którego dziadek walczył dla Polski podczas II Wojny Światowej, nie wyklucza chęci gry dla reprezentacji Polski. Jego podejście jednak nie będzie raczej chwalone w Polsce, bowiem zawodnik na łamach “Przeglądu Sportowego” wyznał, że mógłby grać zarówno dla Anglii, jak i dla naszej kadry:
– Wciąż jestem zainteresowany występami i dla Anglii, i dla Polski. Rozumiem, że Southgate mnie obserwuje, ale nie wykluczam możliwości gry dla Polski.
Nie ma wątpliwości co do tego, że Tarkowski byłby wzmocnieniem dla reprezentacji Polski. Pozycja środkowego obrońcy jest newralgiczna w kadrze Adama Nawałki. Na niekorzyść piłkarza Burnley działa fakt, że o chęci gry dla Biało-czerwonych po raz pierwszy mówił dwa lata temu, a nadal nie rozpoczął starań o nasze obywatelstwo. Dodatkowo nie jest zdecydowany, czy chce grać dla Polski czy Anglii. Ten ostatni aspekt na dobrą sprawę wyklucza jego szansę na występy w reprezentacji Polski.
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.