Po niedzielnym meczu z Southamtpon menedżer Kanonierów, Arsene Wenger, potwierdził, że w najbliższych meczach nie będzie mógł skorzystać z usług Henrikha Mkhitaryana.
Przypomnijmy, że Ormianin nabawił się kontuzji w spotkaniu 1/4 finału Ligi Europy, gdzie Arsenal mierzył się z CSKA Moskwa. Ofensywny pomocnik musiał opuścić boisko w 61. minucie gry z powodu urazu kolana. Kanonierzy wygrali tamto spotkanie 4:1 i wydaję się, że jedną nogą są w następnej fazie tych rozgrywek.
On uszkodził więzadło przyśrodkowe. Nie będzie dostępny w czwartek na rewanż, ani na starcie z Newcastle. Na pewno nie zgra również z West Hamem – mówił francuski menedżer po spotkaniu ze Świętymi.
Brak byłego gracza Manchesteru United i Borussii Dortmund nie przeszkodził jego kolegom w odniesieniu zwycięstwa nad będącym w strefie spadkowej Southampton. Podopieczni Arsene’a Wengera wygrali 3:2 po bramkach Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Danny'ego Welbecka.
Henrikh cały czas może wrócić do składu przed końcem sezonu – skończył Wenger, który tym samym zaprzeczył pogłoskom z soboty, że 29-letni zawodnik w obecnie trwających rozgrywkach już nie zagra.
Pomocnik pojawił się na Emirates Stadium w zimowym okienku transferowym. Od tamtej pory zagrał on w 12 meczach w barwach Arsenalu. Zdobył w nich dwie bramki i zaliczył sześć asyst. Na ten moment Kanonierzy zajmują szóstą pozycję w tabeli Premier League.
Arsenal zagra w czwartek w rewanżowym meczu 1/4 z CSKA Moskwa. Zakłady bukmacherskie LVbet za faworyta tego meczu uważają gości z Londynu, a kurs na ich zwycięstwo wynosi 2.03, gdy na ich przeciwników – 3.50. Remis został wyceniony na 3.70.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
