Jakie są pierwsze prognozy na temat stanu zdrowia Harry'ego Kane'a? Czy Tottenham oraz reprezentacja Anglii poradzą sobie bez niego? Dziennikarze “SkySports” zadali pytania na kluczowe kwestie, które pojawiły się po urazie, którego napastnik nabawił się w niedzielnym meczu przeciwko Bournemouth.
Harry Kane nabawił się kontuzji tej samej kostki, z powodu której wypadł na kilka meczów w ubiegłym sezonie. Uraz najlepszego strzelca Tottenhamu nie przeszkodził drużynie w osiągnięciu wygranej, a świetnie w buty Kane'a wszedł niezawodny Heung-min Son, który zdobył dwie bramki. To jednak nie zmienia faktu, że Tottenham oraz reprezentacja Anglii czeka na powrót do zdrowia bramkostrzelnego napastnika.
Trener popularnych “Kogutów”, Mauricio Pochettino, potwierdził, że jego podopieczny nabawił się podobnej kontuzji, co ta, która miała miejsce na początku ubiegłej kampanii. – Jestem zaniepokojony. Do poniedziałku i badania nie możemy nic więcej powiedzieć. Mam nadzieję, że to nie będzie duży problem dla niego oraz drużyny. Zależy nam na tym, aby wyzdrowiał najszybciej, jak to możliwe.
Co stało się w zeszłym sezonie?
Harry Kane w ostatnich minutach wrześniowego starcia z Sunderlandem źle stanął, przez co skręcił staw w prawej kostce. Z boiska został zniesiony na noszach, a stadion opuścił przy pomocy kul ortopedycznych.
Uszkodzenie więzadeł spowodowało, że wypadł z gry na sześć tygodni, przez co stracił pięć meczów w Premier League, trzy w Lidze Mistrzów oraz dwa spotkania w Pucharze Ligi Angielskiej. Wrócił na derby Londynu przeciwko Arsenalowi, w których zdobył bramkę.
Kane po raz drugi nabawił się kontuzji w meczu FA Cup przeciwko Millwall w marcu. Klub potwierdził, że ponownie nabawił się urazu więzadeł, lecz tym razem nie była to poważna kontuzja. Ostatecznie opuścił tylko cztery mecze w Premier League.
Jakie mecze teraz go ominą?
Wciąż nie wiadomo, jak poważny jest obecny uraz, ale najbliższy kalendarz Tottenhamu powoduje, że w klubie chcą uniknąć jego długiej nieobecności. Najbliższy mecz czeka ich w Pucharze Anglii – to rozgrywki, które są dla nich ostatnią szansą na jakikolwiek tytuł w tym sezonie. Następnie pojadą na trudne wyjazdy – Chelsea oraz Stoke, które będą przedsmakiem meczu z Manchesterem City.
Oczywiście dla Anglików jego kontuzja jest ogromnym zmartwieniem w kontekście nadchodzących mistrzostw świata. Byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby nie wyzdrowiał do tego czasu, ale Gareth Southgate musi się liczyć z tym, że zabraknie go na towarzyskich meczach z Włochami i Holandią.
Jak Tottenham poradzi sobie z jego nieobecnością?
Jeśli wyznacznikiem będzie mecz z Bournemouth, to Tottenham nie ma powodów do niepokoju. Son w tym spotkaniu zajął pozycję Kane'a, zdobył dwie bramki i został zawodnikiem meczu. Reprezentant Korei Południowej jest w wyśmienitej formie – w ostatnich czterech występach zdobył siedem bramek i 18 w całym sezonie.
– Lubię go, kiedy gra jako napastnik – powiedział Thierry Henry w studiu Sky Sports na jego temat. Tottenham ma bardzo szeroki skład, a potwierdza to fakt, że nawet w obliczu kontuzji Kane'a, z ławki rezerwowych nie podnieśli się Lucas Moura oraz Fernando Llorente.
Son jest w dobrej formie, strzela bramki na zawołanie, ale Kane to swego rodzaju talizman Tottenhamu. Od sezonu 2014/15 – pierwszego w roli trenera Pochettino – Kane rozpoczął 130 ze 143 meczów Premier League. Z nim w składzie “Koguty” wygrały 58.5 proc. spotkań, a bez niego 38.5 proc. To mówi samo za siebie.
Być może w najbliższych tygodniach będą mieli okazję do poprawienia tych statystyk.
Co w przypadku reprezentacji Anglii?
Także Southgate nie potrzebuje przypomnienia co do tego, jak ważnym zawodnikiem dla jego drużyny jest Kane. Kadra ma współczynnik wygranych wynoszący 65.2% w 23 meczach, które rozpoczął od debiutu w 2015 roku, w porównaniu do 45.5% w 11 meczach, które przegapił.
Anglia potrzebowałaby innych zawodników w dobrej formie, aby zamaskować jego nieobecność. Kane w tym sezonie jest zdecydowanie najlepszym angielskim strzelcem w Premier League. Ma 24 gole, a Raheem Sterling i Jamie Vardy zdobyli odpowiednio 15 i 14 bramek.
Tacy zawodnicy jak Danny Welbeck oraz Daniel Sturridge są w fatalnej formie, ale może dwie bramki Marcusa Rasforda przeciwko Liverpoolowi pozwolą mu wrócić do dobrej dyspozycji i będzie alternatywą dla Kane'a?
Poza tym Southgate nie ma zbyt wielu opcji w ataku – kolejnym zawodnikiem, który jest łączony z kadrą, jest Glenn Murray – strzelec 11 bramek dla Brighton. Przez to selekcjoner reprezentacji trzyma kciuki, aby obrażenia jego podstawowego napastnika nie były poważne.