Zgodnie z przewidywaniami wielu ekspertów Gerard Deulofeu nie zdołał przebić się do składu Barcelony i wrócił do Premier League. Hiszpan spędzi resztę sezonu w Watfordzie.
Czy kogoś to w ogóle zaskakuje? Gerard Deulofeu po półrocznej przygodzie z Barceloną zmienia otoczenie. Wychowanek “Dumy Katalonii” został sprowadzony z Milanu i wraz Ousmane Dembele miał wypełnić wielką lukę, która powstała po przenosinach Neymara do Paryża. 23-letni skrzydłowy jednak niemal od początku rozczarowywał i nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w składzie nawet przy długim procesie rehabilitacji, któremu musiał poddać się Francuz. Ostatecznie w Hiszpanii zagrał 10 meczów ligowych (głównie wchodząc na boisko z ławki rezerwowych) i w tym czasie zdobył bramkę i zanotował 2 asysty.
?? | Welcome to #watfordfc, @gerardeulofeu!
The Hornets are delighted to confirm the Spanish international has signed on loan from @FCBarcelona until the end of the season ?
More here ⤵️https://t.co/0Dx7TMA4o2 pic.twitter.com/iQ2uVGlqcj
— Watford FC (@WatfordFC) January 29, 2018
Tym samym włodarze “Dumy Katalonii” zdecydowali się na wypożyczenie skrzydłowego do końca sezonu. 23-latek, który latem został wykupiony z Evertonu za 12 milionów euro wraca do Premier League i tym razem będzie reprezentować barwy Watfordu. Przypomnijmy, że dla “The Tofffes” rozegrał 62 spotkania, w których zdobył 5 bramek i zanotował 13 asyst, a jego współpraca z Romelu Lukaku wyglądała naprawdę obiecująco.
Watford następne spotkanie ligowe zagra już w środę. Tym razem ich rywalem będzie Stoke City, a według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna faworytem tego starcia będą “The Potters”– kurs na ich wygraną wynosi 2,65.