Czy w końcu można powiedzieć, że AC Milan wychodzi ze snu zimowego? Dziennikarze “SkySports” tuż przed czwartkowym meczem 1/8 finału Ligi Europy z Arsenalem oceniają, jak Gennaro Gattuso odmienił tę drużynę oraz czy ich marzenia o powrocie do świetności mają szansę na odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Gdy Gennaro Gattuso w listopadzie został ogłoszony nowym trenerem AC Milan, to z jego ust można było usłyszeć wszystkie słowa, których można było się spodziewać. – Potrzebujemy ducha walki, moi zawodnicy mają nigdy nie chcieć przegrywać – mówił wtedy.
Milan w letnim okienku transferowym wydał ponad 200 milionów euro na 11 nowych zawodników, ale drużyna pod wodzą Vincenzo Montelli grała poniżej oczekiwań i po zaledwie 14 meczach Serie A traciła 18 punktów do lidera. Dla nowych właścicieli, którzy błyskawicznie chcą wrócić na szczyt, było to za wiele.
Sympatia do Gattuso w Milanie nie przeminęła, ale sceptycyzm związany z jego zatrudnieniem nie był niezrozumiały. Podczas swojej kariery trenerskiej prowadził FC Sion, OFI Kreta, drużynę z Pizy czy młodzieżowy zespół Milanu – w żadnej z tych przygód jego wyniki nie były porywające.
Wczesne objawy nie były zachęcające, a dodatkowo drużyna Gattuso w debiucie wyłącznie zremisowała z Benevento, które tym samym zdobyło pierwszy punkt w sezonie. – Wolałbym zostać dźgnięty nożem, niż stracić tę bramkę – powiedział po tym, jak ich rywale wyrównali stan gry w doliczonym czasie, po bramce bramkarza.
Po tym meczu przyszła porażka z Rijeką w Lidze Mistrzów, a potem następne w lidze – przeciwko Veronie i Atalancie. Po miesiącu pracy presja była już ogromna. “Katastrofa” – brzmiał jeden z nagłówków “La Gazetta dello Sport”.
Szybko jednak wszystko się zmieniło i nastroje są zgoła odmienne. Zespół Gatusso jest niepokonany od 13 spotkań we wszystkich rozgrywkach. To najlepsza seria od sezonu 2009/2010. Coraz lepiej radzą sobie w Serie A, zagrają o triumf w Pucharze Włoch, wciąż są w grze w Lidze Europy – lepiej być nie może.
To niezwykła transformacja – Gattuso zajrzał do garderoby i skorzystał z letnich wzmocnień. Milan znów gra z przekonaniem i jest dobrze zorganizowany. Minęło już prawie 10 godzin od kiedy stracili ostatnią bramkę.
– Rino Gattuso naprawdę zmienił oblicze AC Milan – powiedział Andrij Szewczenko na temat trenera, z którym wcześniej przez wiele lat grał w tym klubie. – To są prawie dwie różne drużyny: ta, prowadzona przez Montellę i obecna. Dodatkowo trzeba go docenić za pracę w okresie przejściowym, co nigdy nie należy do najłatwiejszych zadań – kontynuował Ukrainiec.
Tajemnicą nie jest, że dobro drużyny jest na pierwszym miejscu priorytetów Gattuso i dołożył on wszelkich starań, aby pchnąć w niego właściwego ducha. Po styczniowym zwycięstwie z Lazio (2:1) pozwolił swoim zawodnikom uderzyć go w głowę. – Po prostu chcę uszczęśliwić zawodników, którzy którzy są na mnie wściekli, bo siedzą na ławce. Teraz mają szansę – mówił Włoch.
Uderzenia zostały wykonane, ale był to żart, a na kamerach było widać uśmiechy wszystkich zawodników. Jest jeszcze coś, co pomaga mu w prowadzeniu Milanu. – Lubię jego temperament, zawsze jest zły. Czasami w futbolu musisz być kapryśny. Jeśli jest wokół ciebie za dużo miłości, to ludzie tego nie lubią – powiedział Ruud Gullit.
Kibice Milanu mają teraz nadzieję, że drużyna pokona Arsenal, co zbliży ich do gry o najwyższe cele w Lidze Europy. Ich dobra forma spowodowała, że wciąż mają szansę na awans do najlepszej czwórki w Serie A, ale to wygrana w Lidze Europy jest dla nich największą okazją do wywalczenia gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
