Freddy Adu, czyli kiedyś jeden z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia, może zagrać w LOTTO Ekstraklasie. Reprezentant Stanów Zjednoczonych jest sprawdzany w Sandecji Nowy Sącz!
Gdy kilka lat temu rozwodzono się na temat największych talentów światowego futbolu często w tym gronie wymieniano Freddy'ego Adu. Reprezentant Stanów Zjednoczonych w bardzo dobrym stylu wszedł do rozgrywek w 2004 roku, kiedy to jako 15-latek zdobył pięć goli w barwach D.C United. Adu następnie przeszedł do zespołu Real Salt Lake City, a po roku zdecydował się na spróbowanie sił w Europie. W 2007 roku Benfica Lizbona zapłaciła za niego 1,5 milionów euro.
Jak się okazało po kilku latach, był to początek końca Adu, a zarazem oczekiwań związanych z jego talentem. Napastnik zawodnikiem klubu z Lizbony był przez cztery lata, ale w tym czasie zagrał jedynie 17 meczów i zdobył cztery bramki. Filigranowy zawodnik był wypożyczany aż pięć razy – Belenenses, AS Monaco, Rizespor, Aris Saloniki, EC Bahia. Amerykanin w żadnym z tych klubów nie potwierdził wartości i w 2011 roku odszedł z Benfiki do Philadelphia Union.
Adu później próbował sił także w takich zespołach jak FK Jagodina, KuPS czy ostatnio Tampa Bay Rowdies. Reprezentant Stanów Zjednoczonych jednak w każdym zawodził i od pierwszego stycznia 2017 roku pozostaje bez klubu. Bardzo możliwe, że wkrótce się to zmieni, gdyż Sandecja Nowy Sącz poinformowała, że 28-latek przebywa w Małopolsce na testach sportowych.
Od dziś do soboty w naszym Klubie testowany będzie Freddy Adu! ? pic.twitter.com/xmnCThMbA4
— Sandecja Nowy Sącz (@SandecjaNS) July 31, 2017
Informacja jest o tyle zaskakująca, bowiem trener Radosław Mroczkowski w jednym z wywiadów przyznał, że nic nie wie na ten temat:
– Skoro ktoś tego Franka Adu odebrał z lotniska, to niech go sobie teraz testuje, bo ja nie zamierzam tego robić.
