Frank Lampard pójdzie w ślady swojego dawnego boiskowego rywala i zostanie menedżerem, tak samo jak zrobił to Steven Gerrard? Legenda Chelsea nieustanie znajduje się na liście kandydatów do objęcia Ipswich Town, gdzie występuje Bartosz Białkowski.
Pierwsze informacje, które łączyły Anglika z zespołem Polaka pojawiły się kilka tygodni temu. Wtedy jednym z faworytów do objęcia tej posady był właśnie Gerrard. Jednak od tamtej pory trochę się zmieniło i były zawodnik Liverpoolu znalazł zatrudnienie w stolicy Szkocji, gdzie razem z Rangers FC spróbuje przełamać dominacje Celitcu Glasgow na tamtejszym poletku.
Czy Lampard również niedługo zacznie swoją przygodę z prowadzeniem klubu? Jak czytamy w Sky Sports, 106-krotny reprezentant Anglii dalej jest na liście życzeń włodarzy klubu, a strony miały ze sobą odbyć już kilka rozmów. Ipswich Town rozważa jeszcze inne opcje, ale zatrudnienie Anglika wydaje się być bardzo prawdopodobne. Wszystko ma się rozstrzygnąć do końca maja. Konkurentami Lamparda do tego stanowiska są Paul Hurst i Jack Ross, czyli nazwiska, które niekoniecznie mogłyby działać niczym magnes na potencjalne cele transferowe ekipy ze wschodniej części Anglii.
Wakat w Ipswich Town jest wolny od chwili, gdy Mick McCarthy, który piastował tą funkcję od 2012 roku, kilka tygodni temu pożegnał się z klubem i kibicami. W końcówce minionego sezonu drużynę prowadził tymczasowo Bryan King. Popularni The Tractor Boys zajęli dwunaste miejsce w tabeli Championship z 60 punktami na koncie w 46 spotkaniach. Do miejsca premiowanego grą w play-offach stracili 15 oczek.
Przypomnijmy, że Bartosz Białkowski zagrał w 45 meczach w barwach Ipswich Town, a w 13 zachował czyste konto.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
