Po zremisowanym meczu z Barceloną na Stamford Bridge Cesc Fabregas nie ukrywał, że jego zespół nie może skupić się na bronieniu w meczu wyjazdowym.
W środowy wieczór podopieczni Antonio Conte spisali się naprawdę dobrze, ale nie mogą być zadowoleni z osiągniętego rezultatu. Willian dwukrotnie obił słupki bramki, a tylko jedno jego uderzenie okazało się być skutecznym. Barcelona natomiast zdobyła bramkę wyrównującą po fatalnym błędzie defensorów “The Blues”. Gracze Ernesto Valverde 14 marca podejdą do rewanżu na Camp Nou z ogromną szansą na awans, a Cesc Fabregas tuż po pierwszym spotkaniu zdradzał, jak nie może zagrać jego zespół, a także nie ukrywał niezadowolenia z remisu:
– Wielka szkoda, według mnie szło nam naprawdę dobrze. Realizowaliśmy plan taktyczny, byliśmy zwarci w defensywie, graliśmy jak drużyna i stwarzaliśmy sporo okazji. Sam Willian mógł dziś skompletować hat-tricka. Wracamy do domu smutni, bo fantastyczna dyspozycja nie przełożyła się na fantastyczny wynik.
Fabregas: Mogliśmy wygrać dwoma bramkami – https://t.co/ZxeWe4Ee5L pic.twitter.com/8WLBaucMO8
— Chelsea24News.PL (@Chelsea24News) February 20, 2018
– Awans to wciąż otwarta sprawa, ale nie możemy na Camp Nou zagrać defensywnie. Potrzebujemy kolejnego świetnego występu, musimy pokazać wiele charakteru, a przede wszystkim atakować. Bronienie się przez 90 minut na ich terenie to misja samobójcza, to trwałoby wieczność. Musimy zagrać po swojemu – powiedział Cesc Fabregas.
A czy Waszym zdaniem mistrzowie Anglii mają szansę na wywalczenie awansu po bramkowym remisie przed własną publicznością? To zdecydowanie będzie bardzo trudne zadanie!
Już 14 marca Barcelona podejmie Chelsea przed własną publicznością. Faworytem tego meczu według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet będą rzecz jasna gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 1,52, przy czym zwycięstwo gości wyceniane jest na aż 6,10.