Reprezentacja Francji znacznie przybliżyła się do udziału w rosyjskim mundialu. “Les Bleus” pokonali w Paryżu Holandię aż 4:0. Niespodziewanie z Bułgarią przegrała za to Szwecja.
Grupa A
Sytuacja w grupie A była zdecydowanie najciekawsza. W walce o dwa czołowe miejsca liczą się bowiem aż cztery zespoły – Szwecja, Francja, Holandia i Bułgaria, która nie raz utarła nosa faworytom. W czerwcu Szwedzi ograli Francuzów po fatalnym błędzie Hugo Llorisa i awansowali na pozycję liderów. Dziś to wszystko jednak zaprzepaścili.
Mecz z Bułgarią w Sofii od początku nie układał się po myśli “Trzech Koron”. Prowadzenie gospodarzom dał w 12. minucie meczu Stanislav Manolew. Po chwili mogliśmy mieć remis, ale Emil Forsberg nie wykorzystał rzutu karnego. Szwedzi wyrównali za sprawą Mikaela Lustiga, ale Bułgaria odpowiedziała trafieniem Georgiego Konstadinowa. W pierwszej połowie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie – jeszcze przed przerwą gola na 2:2 zdobył Markus Berg. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy – w drugiej połowie gola na wagę trzech punktów dla Bułgarii zdobył Ivaylo Chochew.
Francuzi wykorzystali potknięcie dotychczasowych liderów grupy A i na Stade de France rozbili Holendrów. Już w 14. minucie gola na 1:0 zdobył Antoine Griezmann. Sprawę gospodarzom znacznie ułatwił w drugiej połowie Kevin Strootman, który w ciągu sześciu minut zarobił dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko. Francuzi bezlitośnie to wykorzystali. Skończyło się na wyniku 4:0 po dwóch golach Tomasa Lemara i jednym trafieniu Kyliana Mbappe.
Zdecydowanie najmniej istotne było stracie Luksemurga z Białorusią, ale mieliśmy tu małą sensację. Luksemburczycy wygrali bowiem na własnym stadionie 1:0 po golu Daniela Da Moty. Oba zespoły w walce o mundial się naturalnie nie liczą, ale sytuacja w grupie A wciąż jest bardzo ciekawa. Prowadzi mająca 16 punktów Francja, za nimi z 13 punktami plasują się Szwedzi, 12 “oczek” ma trzecia Bułgaria, a z 10 punktami na koncie dopiero czwarte miejsce zajmują Holendrzy.
Francja – Holandia 4:0 (1:0)
Bułgaria – Szwecja 3:2 (2:2)
Luksemburg – Białoruś 1:0 (0:0)
Grupa B
W grupie B od dawna jest jasne, że bój o bezpośredni awans na mundial stoczą Portugalia i Szwajcaria. Ten drugi zespół wygrał wszystkie wcześniejsze mecze, aktualni mistrzowie Europy mają trzy punkty mniej. Dziś Szwajcarzy nie mieli większych problemów z Andorą. Wygrali na własnym boisku 3:0 po dwóch trafienia Harisa Seferovicia i jednym Stephana Lichtsteinera.
Portugalia mierzyła się u siebie z Wyspami Owczymi i tu także nie mogło być mowy o niespodziance. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego pod wodzą Cristiano Ronaldo zwyciężyła 5:1, a piłkarz Realu Madryt skompletował hat-tricka. Dzięki temu ma już 14 goli w całych eliminacjach i w klasyfikacji najlepszych strzelców o trzy trafienia wyprzedza Roberta Lewandowskiego.
Wciąż to Szwajcaria jest jednak na czele tabeli z kompletem 21 punktów. Portugalia ma 18 “oczek”, a trzecie Węgry już tylko 10 punktów. “Madziarzy” wygrali dziś z Łotwą 3:1, a jednego z goli zdobył były zawodnik Lecha Poznań, Tamas Kadar.
Portugalia – Wyspy Owcze 5:1 (2:1)
Szwajcaria – Andora 3:0 (1:0)
Węgry – Łotwa 3:1 (2:1)
Grupa H
W grupie H wciąż liderami są Belgowie, którzy rozbili dzisiaj outsidera, jakim bez wątpienia jest Gibraltar. Dziś Belgia wygrała aż 9:0, choć gospodarze przez większość meczu grali w dziesiątkę – czerwoną kartkę za ostry faul otrzymał Axel Witsel. Trening strzelecki urządzili sobie Romelu Lukaku i Thomas Meunier. Obaj trafili do siatki po trzy razy.
Belgów znacznie bardziej interesowało chyba to, co działo się na innych stadionach, a wyniki były dla nich bardzo pomyślne. Sytuację znacznie skomplikowali sobie Grecy, którzy u siebie jedynie zremisowali bezbramkowo z Estonią. Tego potknięcia nie wykorzystała też Bośnia i Hercegowina, która przegrała na Cyprze 2:3, choć po pierwszej połowie prowadziła 2:0. Warto zauważyć, że poza wspomnianym remisem Grecji z Estonią wszystkie dzisiejsze mecze w europejskich eliminacjach do mundialu zakończyły się wygranymi gospodarzy.
Belgia po dzisiejszych meczach jest już o krok od awansu – ma 19 punktów, a druga Grecja tylko 13. W walce o miejsce w barażach liczą się też Bośnia i Hercegowina (11 punktów) i, dość niespodziewanie, Cypr (10 punktów).
Belgia – Gibraltar 9:0 (6:0)
Grecja – Estonia 0:0 (0:0)
Cypr – Bośnia i Hercegowina 3:2 (0:2)
Już jutro kolejne mecze eliminacji, w tym ten, który interesuje nas najbardziej, czyli Dania – Polska. Relacje z wszystkich spotkań znajdziecie oczywiście na łamach Gol.pl!
