Nemanja Mihajlović i Marco Rojas zostali nowymi zawodnikami klubu z Eredivisie – SC Heerenveen. Obaj to perspektywiczni zawodnicy ofensywni.
SC Heerenveen to klub, którego polityka transferowa jest bardzo prosta – kupić jak najtaniej, sprzedać jak najdrożej. Ruud van Nisterlooy, Georgios Samaras, Klaas-Jan Huntelaar, Miralem Sulejmani, Afonso Alves – to tylko kilku zawodników, którzy są wychowankami tego zespołu, bądź przychodzili do niego za niewielkie kwoty, a kilka lat później za miliony przechodzili do europejskich potentatów.
Kolejnymi piłkarzami, których przyjście do holenderskiego klubu może być wyśmienitym interesem, są Nemanja Mihajlović oraz Marco Rojas.
Reprezentant Serbii jest wychowankiem FK Rad Belgrad, z którego w 2015 roku przeniósł się do Teleoptik Zemun. Mihajlović rok później został zawodnikiem Partizana Belgrad. 21-latek w poprzednim sezonie w barwach klubu ze stolicy kraju rozegrał 30 spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty.
Mihajlović otrzymał szansę na spróbowanie sił za granicą i zdecydował się na transfer. Młodzieżowy reprezentant kraju podpisał czteroletni kontakt z SC Heerenveen. Według nieoficjalnych informacji Partizan na tej transakcji zarobił 1,7 miliona euro.
Tymczasem dla Rojasa przejście do klubu z Heerenveen to powrót do Europy. Reprezentant Nowej Zelandii na Starym Kontynencie grał w takich zespołach jak VfB Stuttgart, Greuther Furth czy FC Thun. Rojas w 2016 roku został zawodnikiem Melbourne Victory.
Marco Rojas gets a tour through the stadium! Follow us on Instagram (scHeerenveenofficial) for more! ? #WelcomeMarco pic.twitter.com/dO1JWptT7A
— sc Heerenveen (@scHeerenveen) July 28, 2017
26-latek na Antypodach radził sobie o tyle dobrze (75 rozegranych meczów, 28 goli i 14 goli), że jego usługami zainteresowało się SC Heerenveen. Klub z Eredivisie nie zdradził jakichkolwiek szczegółów tej transakcji.
