Nowy trener Legii Warszawa, Dean Klafurić, przed rewanżowym spotkaniem półfinału Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze nie ukrywał, iż zdaje sobie sprawę z trudności czekającego na niego zadania.
Nie trzeba było długo czekać, by po zwolnieniu Romeo Jozaka przez Dariusza Mioduskiego, w mediach zaczęły huczeć plotki dotyczące nowego trenera Legii. Sporo mówi się o ewentualnej możliwości powrotu Stanisława Czerczesowa do Polski, ale na ten moment w Warszawie muszą skupić się na bieżących rozgrywkach. Pełniący rolę trenera “Wojskowych” do końca sezonu Dean Klafurić, zdaje sobie sprawę, że jego zespół czeka ciężka przeprawa, ale wie, że ma do dyspozycji najlepszych piłkarzy w kraju:
– Przed poniedziałkowym treningiem mieliśmy wyjątkowo długą odprawę z piłkarzami. Skupiamy się nie tylko na analizie rywala, ale także chcemy wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych w ostatnich spotkaniach. Jesteśmy świadomi, że jako najlepszy klub w Polsce zawsze będziemy traktowani jako faworyci spotkań. Taka sytuacja może sprzyjać Górnikowi, ale dla nas nie ma to znaczenia. Musimy zrobić swoje.
Trener Dean Klafurić przed meczem #LEGGÓR ⬇️https://t.co/e33w11tdKm
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) April 17, 2018
– Sytuacja z która się mierzymy, to ogromne wyzwanie. Najważniejsze, abyśmy trzymali się razem. Wiem, że mamy w składzie najlepszych zawodników w Polsce. Wierzę, że ta drużyna, może osiągnąć każdy zakładany cel.
Dean Klafurić zostawił mocna pieczęć na kadrze kobiet! Wszyscy go chwalą! pic.twitter.com/ZDHcQFZDGD
— JANKO (@jankoWKS) April 17, 2018
Na przedmeczowej konferencji prasowej 45-letni Chorwat odniósł się także do stanu zdrowotnego swoich zawodników. Dean Klafurić zdradził, że w meczu z Górnikiem Zabrze z powodu kontuzji nie zagrają Miroslav Radović, Eduardo, Michał Kopczyński, Brian Iloski oraz Łukasz Turzyniecki.
Już jutro o godzinie 20:30 mistrzowie Polski podejmą przed własną publicznością Górnik Zabrze. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 1,65. Remis wyceniany jest na 3,85, natomiast zwycięstwo graczy Marcina Brosza na 4,55.