Gdy Swansea City w ten weekend zmierzy się w Premier League z West Hamem United, to minie dokładnie 65 dni odkąd Carlos Carvalhal został trenerem tego zespołu. Drużyna od tego czasu przeszła całkowitą transformację i wreszcie gra na miarę własnych możliwości.
Swansea we wtorek wywalczyła awans do ćwierćfinału FA Cup, co jest jednym z największych sukcesów tego klubu w ostatnich latach. Nawet bez brania pod uwagę tego spotkania, nie ma wątpliwości co do tego, że Carlos Carvalhal podczas swojej krótkiej pracy w Walii pchnął w zawodników nowego ducha.
We're heading to our first @EmiratesFACup quarter-final in 5️⃣4️⃣ years. Get in! ? pic.twitter.com/MqdP9JqVHI
— Swansea City AFC (@SwansOfficial) February 27, 2018
Oto cztery rzeczy, które Swansea City zmieniła pod wodzą nowego szkoleniowca:
1. Pełne wykorzystanie składu, z pozostawieniem rdzenia zespołu
Carvalhal korzysta ze sporej grupy zawodników – w swoich pierwszych ośmiu meczach skorzystał już z 24 piłkarzy, jednak siedmiu z nich, którzy stanowią trzon zespołu, występują w każdym spotkaniu.
Ta podstawowa grupa graczy – Alfie Mawson, Łukasz Fabiański, Sam Clucas, Jordan Ayew, Martin Olsson, Nathan Dyer i Tom Carroll – pozwoliła mu wprowadzić konsystencję w wystawianych składach, tworząc w ten sposób znajomość, która przeszła długą drogę w kształtowaniu ich zgrania, a przyniosła za sobą pozytywne wyniki.
Zupełnie inaczej to wyglądało u jego poprzednika, Paula Clementa, który wprawdzie skorzystał z jednego zawodnika mniej, ale żaden z nich, za wyjątkiem dwóch, nie mógł się pochwalić 100 proc. liczbą występów.
2. Poprawa gry w ataku
Nie trzeba być utalentowanym specjalistą gry w piłkę nożną, aby zauważyć, że Swansea City znów prezentuje futbol miły dla oka. Wiele z tego wynika z osobowości Carvalhala i jego nadrzędnej filozofii coachingu.
W ciągu swojej prawie 20-letniej kariery menadżerskiej, podczas której był w 16 klubach i w czterech różnych krajach, portugalski taktyk zyskał opinię osoby, która umie wykrzesać ze swoich zawodników wszystko to, co najlepsze.
Statystyki potwierdzają, że gra ofensywna Swansea City przeszła prawdziwą przemianę. Na przykład – popularne “Łabędzie” tworzą sobie 5.55 okazji na mecz w lidze, a za Clementa było to 5.45. Nieznaczny, ale znaczny wzrost. To spowodowało, że częściej zdobywają bramki.
9 – Swansea City are unbeaten in the previous nine competitive games in which Jordan Ayew has scored for them (W7 D2 L0). Charmed. pic.twitter.com/mPPHy1e23Q
— OptaJoe (@OptaJoe) February 27, 2018
Swansea Carvalhala zdobywa gola średnio co 72 minuty w Premier League, a za poprzedniego trenera było to co 163 minuty. Dodatkowo ich dokładność strzału to 46 procent, w porównaniu do 36 proc. wcześniej.
Co najważniejsze – “Łabędzie” pod wodzą Portugalczyka poprawili swoją skuteczność. Przed jego przyjściem zdobyli 11 bramek po 109 stworzonych szansach. Teraz, w zaledwie ośmiu meczach, mają już osiem goli i potrzebowali do tego jedynie 46 okazji.
3. Poświęcenie kontroli dla większego dobra
Jak już wspomniano, Carvalhal chce, aby jego zespoły grały jasny futbol – tak jasny, jak światło dzienne. Niedawno Leicester City pod wodzą Claudio Ranieriego potwierdziło, że posiadanie piłki nie zawsze jest większą częścią sukcesu.
Swansea City potrzebuje jeszcze wiele czasu, aby zbliżyć się do wyżej wspomnianych wyników Leicester, ale to nie jest ich celem. W tej chwili skupiają się na utrzymaniu w Premier League oraz bycie średniakiem w tej lidze.
“Łabędzie” w ośmiu meczach pod wodzą Carvalhala średnio utrzymują się przy piłce przez 46 proc. czasu gry. Ich dokładność podań to 78 proc. To pokazuje, że liczy się to, co zrobisz z piłką – pod wodzą Clementa częściej byli przy piłce, ale efektów tego nie widać.
4. Zamienienie Liberty Stadium w fortecę
Kontynuacja zwycięskiej serii u siebie (jak dotychczas są to trzy mecze), wysoka forma – to będzie kluczowe w kontekście pozytywnego zakończenia walki o utrzymanie w Premier League. Weekendowa przegrana z Brighton sprawiła, że znów znaleźli się w strefie spadkowej, ale w następnym meczu czeka ich powrót do domu i mecz z West Hamem United.
5 – Swansea have won five successive home games in all competitions for the first time since September 2010; they last won six in a row at the Liberty Stadium in December 2007. Revival. pic.twitter.com/pBiVA91tR1
— OptaJoe (@OptaJoe) February 27, 2018
Swansea przed powołaniem nowego trenera wygrała jedynie jedno z siedmiu poprzednich spotkań na Liberty Stadium. Teraz jedynie Tottenham wygrał na południu Walii, a Liverpool i Arsenal musieli się pogodzić ze stratą punktów.
Odbierz 20 PLN bez depozytu!
