Claudio Bravo poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji Chile. Nie byłoby w tej decyzji nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż podjął ją ze względu na chęć współpracy z innym trenerem bramkarzy.
Reprezentacja Chile nie będzie najlepiej wspominać ostatnich miesięcy, bowiem zanotowała ona klęskę w eliminacjach do mistrzostw świata, które w czerwcu rozpoczną się w Rosji. Drużyna nie wywalczyła przepustki na mundial, a na domiar złego kilka dni później z gry w kadrze zrezygnował Arturo Vidal.
Teraz jego śladem poszedł Claudio Bravo. Jest to na tyle zaskakująca decyzja, bowiem nie jest spowodowana chęcią skupienia się na rozgrywkach klubowych, czy zbyt dużym obciążeniem związanym z intensywną grą we wcześniejszych latach. 34-latek zdecydował się na takich ruch, gdyż chciał współpracować z innym trenerem bramkarzy – notabene był on jego szkoleniowcem podczas gry w Colo Colo.
“I deeply regret you are calling me against my will."
Manchester City goalkeeper Claudio Bravo has rejected a call-up to the Chile squad.
Read ? https://t.co/M1Q9QryFLp pic.twitter.com/lLg9NQFZXL
— BBC Sport (@BBCSport) March 15, 2018
Chilijska federacja nie przystała na jego wymagania, przez co Bravo poinformował fanów, iż kończy reprezentacyjną karierę. Całą tę sytuację skomentował prezes piłkarskiej federacji z tego kraju, Arturo Salah:
– O nominacjach osób, które pracują z kadrą decyduje federacja i tak powinno być wszędzie. Ważne, by gracze szanowali te decyzje. W przeciwnym razie ich aktywność w tym temacie nie jest odbierana pozytywnie.
Reprezentacja Chile bez Bravo w składzie 24 marca rozegra towarzyski mecz przeciwko Szwecji. U bukmachera Fortuna wkrótce pojawią się kursy na to spotkanie.