Przed nami wielki finał Pucharu Anglii, gdzie mierzyć się będzie ekipa Antonio Conte z podopiecznymi Jose Mourinho. Z tej okazji mam dla Was typy, do których analizy znajdziecie w poniższym wpisie.
CHELSEA
Rolę gospodarza w finale Pucharu Anglii będzie pełnić drużyna The Blues, dla której końcówka sezonu ligowego nie była szczególnie udana. Ligowe rozgrywki zakończyli bowiem dopiero na 5. miejscu, a więc w przyszłym sezonie powalczą w fazie grupowej Ligi Europy. Do TOP 4, które premiowane jest bezpośrednią grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zabrakło im ostatecznie pięciu punktów, a wszystko to za sprawą dwóch ostatnich kolejek, których nie zdołali wygrać. The Blues najpierw zremisowali 1:1 z Huddersfield, a następnie przegrali 0:3 z Newcastle. O ile wcześniej mieli jeszcze małe szanse na walkę o LM, o tyle te dwa ostatnie spotkania kompletnie przekreśliły ich sytuację. Z pewnością kibice Chelsea liczą na to, że ich drużyna odkupi swe winy i zdobędzie Puchar Anglii, ale biorąc pod uwagę, że po przeciwnej stronie pojawią się Czerwone Diabły, to zadanie na pewno nie będzie łatwe.
We wcześniejszych fazach Pucharu Anglii, Chelsea rywalizowała między innymi z Leicester w ćwierćfinale oraz Southampton w półfinale. W meczu z Lisami, który był rozgrywany na King Power Stadium, The Blues jako pierwsi wyszli na prowadzenie po trafieniu Alvaro Moraty z 42. minuty. Na kwadrans przed końcem do remisu doprowadził Jamie Vardy i o awansie podopiecznych Anotnio Conte do półfinału zadecydowała dopiero dogrywka. Gola na wagę awansu strzelił w 105. minucie Pedro, wprowadzony z ławki kilkanaście minut wcześniej. Z kolei w półfinałowym spotkaniu z ekipą Southampton, The Blues zaliczyli gładkie, dwubramkowe zwycięstwo. Bohaterem pierwszego gola, który padł tuż po przerwie, był Olivier Giroud i szczerze mówiąc chyba nikt nie spodziewał się po nim tak efektownej akcji. W 82. minucie bramkę na 2:0 strzelił Alvaro Morata, który wszedł na boisko dwie minuty wcześniej.
MANCHESTER UNITED
Po przeciwnej stronie mamy podopiecznych Jose Mourinho, którzy sezon ligowy zakończyli jako wicemistrzowie. Przez dużą część sezonu zajmowali drugą pozycję w tabeli Premier League i konsekwentnie dążyli do tego, by nie spaść niżej. O ile szans na mistrzostwo Anglii nie mieli w tym sezonie zbyt dużych, o tyle drugie miejsce było jak najbardziej zasłużone. Zaraz za Manchesterem City byli najlepszą drużyną pod względem gry defensywnej, choć trzeba otwarcie powiedzieć, że w dużej mierze było to zasługa świetnego bramkarza, którym jest David de Gea. Hiszpański golkiper jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie, dlatego nie dziwią jego częste znakomite interwencje, których bądź co bądź w sezonie było naprawdę sporo. W tym sezonie ligowym udało mi się zachować czyste konto 18 razy, za co dostał Złote Rękawice Premier League!
Czerwone Diabły w porównaniu do The Blues mieli nieco trudniejsze zadanie we wcześniejszych fazach Pucharu Anglii. Co prawda w 1/8 finału oraz ćwierćfinale mieli nieco szczęścia, bo najpierw trafili na beniaminka z Huddersfield, a następnie z Brighton. Oba te spotkania łatwo wygrali, co chyba nikogo nie dziwi. Najpierw w meczu wyjazdowym z Terierami padł wynik 2:0 po dwóch trafieniach Romelu Lukaku, a następnie podopieczni Jose Mourinho zwyciężyli przed własną publicznością z Mewami w identycznym wymiarze bramkowym. Gola na 1:0 w pierwszej części spotkania ponownie strzelił Lukaku, a wynik na 2:0 w 83. minucie ustalił Nemanja Matic. W półfinale mieli jednak znacznie cięższe zadanie, bo przyszło im mierzyć z Tottenhamem. Co ciekawe już od 11. minuty Manchester United przegrywał, ale kilkanaście minut później udało im się doprowadzić do wyrównania po golu Sancheza. W drugiej części spotkania zwycięską bramkę na 2:1 strzelił Ander Herrera i zapewnił swojej drużynie awans do finału.
TYPY:
BTS – NIE @1,77 – Już przy okazji finału Ligi Europy, który rozgrywany był w środę, wspominałam, że w meczach finałowych o wyniku decyduje doświadczenie i wyrachowanie. Tym razem czeka nas pojedynek Antonio Conte z Jose Mourinho i spodziewam się, że mecz będzie przypominał partię szachów, a o zwycięstwie może zadecydować jedna bramka. Za to, że nie zobaczymy bramek obu ekip, LvBet płaci 1,77 i to moja pierwsza propozycja do tego spotkania.
Zwycięstwo Manchesteru United @2,70 – Jeżeli miałabym wskazać faworyta tego spotkania, to mimo wszystko są nim Czerwone Diabły. Mam wrażenie, że Antonio Conte “stracił szatnię” i piłkarze mają go już dość. Najlepszym dowodem był ostatni mecz ligowy, gdy kompletnie zawiedli i przegrali 0:3 z Newcastle. Jose Mourinho to typowy pragmatyk, który zrobi wszystko, żeby wygrać – nie zależnie od stylu. Za to, że Manchester United dorzuci kolejne trofeum do gabloty klubowej, LvBet oferuje aż 2,70.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
