W spotkaniu z Juventusem Fabrizio Cacciatore wykonał gest kajdanek w kierunku sędziego, sugerując mu przekupstwo, za co słusznie wyleciał z murawy. Piłkarz Chievo po zakończeniu spotkania przeprosił wszystkich za swoje karygodne zachowanie.
Piłkarze z Werony bardzo długo dobrze radzili sobie w meczu z mistrzami Włoch, mimo tego, że od 37 minuty grali w osłabieniu. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił i Juventus nie był w stanie przedrzeć się przed podwójne zasieki rywali. Sprawa odmieniła się jednak w 61 minucie – wtedy to Fabrizio Cacciatore zdecydował się na skomentowanie pracy arbitra sugerując mu przekupstwo. Sześć minut później Sami Khedira otworzył wynik meczu, a “Stara Dama” wywiozła z obiektu Chievo komplet punktów. Po końcowym gwizdku mówiło się jednak tylko o zachowaniu krnąbrnego obrońcy, który szybko za nie przeprosił:
– Chciałbym publicznie przeprosić za wykonany przeze mnie gest. To był gigantyczny błąd. Przepraszam kolegów z zespołu, trenera, klub, kibiców i wszystkich sympatyków futbolu. To było złe i nie powinno mieć miejsca. To był impuls, za który zostałem słusznie ukarany. Przepraszam.
Fabrizio Cacciatore was sent off last night for a handcuff gesture vs Juventus
(Credits: @pepromano , @toda22 & @mike_fusco ) pic.twitter.com/AAQ9gPBnkz— Troll Football (@TrollFootball) January 28, 2018
Wszystko wskazuje na to, że 31-letni defensor poza karą za czerwoną kartkę doczeka się również zawieszenia, a także kary finansowej. O rozwoju tej sytuacji będziemy oczywiście informować na bieżąco.
Już czwartego lutego Chievo rozegra kolejny mecz ligowy, tym razem na wyjeździe z Atalatną. Według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna faworytem tego starcia będą gospodarze – kurs na ich wygraną wynosi 1,43. Zwycięstwo gospodarzy wyceniane jest na aż 7,60.