Minimalistyczna taktyka Augsburga po raz kolejny okazuje się być efektywna. Robert Lewandowski potwierdza, że jest niezastąpiony. Schalke nie strzela gola u siebie pierwszy raz od stycznia tego roku. Wolfsburg ponownie zostaje skarcony za zadowalanie się jednobramkową przewagą. Tak w skrócie można by opisać wtorkowe wydarzenia na boiskach Bundesligi.
Mistrz rzutów karnych
Od początku spotkania w Gelsenkirchen do szturmu bramki Schalke rzucili się piłkarze Bayernu. Choć ciężko było im się skutecznie przebić przez defensywę gospodarzy, udało im się strzelić, jeszcze w pierwszej połowie, dwa gole. Najpierw ręką w polu karnym zagrał Harit. Po konsultacji z VAR sędzia wskazał na jedenastkę dla Bawarczyków. A jak karny, to Lewandowski. Robert w tym elemencie już od dawna się nie myli. Tak też było dziś. Kilka minut później dobre podanie od Tolisso na gola zamienił James Rodriguez. Był to jego premierowy gol w Bundeslidze, ale pewnie nie ostatni, gdyż jego forma wyraźnie zwyżkuje.
RZUT KARNY + @lewy_official = GOL!
Kapitan reprezentacji Polski zdobył bramkę w meczu z Schalke 04. Co za skuteczność z jedenastek! pic.twitter.com/VyAtTAX4NE
— ELEVEN SPORTS PL (@ElevenSportsPL) September 19, 2017
Po drugim golu wyraźnie uwidoczniła się przewaga Bayernu, którzy rzadko dawali rywalom być przy piłce. Trzeba jednak przyznać, że w ekipie gości jedno się nie zmienia – wciąż sami stwarzają swoim przeciwnikom okazje do zapunktowania. Tak też było i dziś, gdzie przynajmniej dwa razy w pierwszej połowie gospodarze powinni zdobyć gola. Na szczęście dla Bawarczyków, piłkarze Schalke skutecznością i szybkim podejmowaniem trafnych decyzji na boisku dziś nie grzeszyli.
Pięć minut po rozpoczęciu powinien paść trzeci gol dla Bayernu, jednak Thomas Muller, po świetnym podaniu Jamesa, uderzył głową prosto w słupek. W 65. minucie Carlo Ancelotti dał odpocząć Lewandowskiemu i w jego miejsce wpuścił Thiago Alcantarę. Kilka minut później wszedł jeszcze Arturo Vidal, zmieniając Corentina Tolisso. W międzyczasie bramkę kontaktową powinni zdobyć gospodarze, ale najwyraźniej dziś bramka Ulreicha była zaczarowana, gdyż nawet sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarze nie wykorzystali. Skoro piłkarze Schalke strzelać nie chcieli, to obowiązek ten na siebie wzięli goście. A konkretnie wprowadzony chwilę wcześniej Vidal.
Ostatecznie Bayern wywiózł z Gelsenkirchen 3 punkty i 3 gole. Błędy w defensywie Bawarczyków nie zostały dziś ukarane, a Schalke bezsprzecznie zagrało najsłabszy do tej pory mecz w nowym sezonie.
Pozostałe spotkania
Kolejny raz poza składem meczowym drużyny z Wolfsburga znalazł się Jakub Błaszczykowski. Nie przeszkodziło to jednak Wilkom w zdominowaniu rywala z Bremy. W pierwszej połowie Werder na boisku nie istniał i cieszyć się mogli piłkarze trenera Nouriego, że przegrywali tylko jedną bramką. W drugiej części spotkania można było mieć wrażenie, że na boisko w miejsce gości wyszła zupełnie inna drużyna. Taka, która potrafiła przejąć, choć częściowo, kontrolę nad wydarzeniami na boisku. I dzięki temu już w 56. minucie wyrównał, po świetnym strzale głową, Fin Bartels. Więcej goli w tym meczu już jednak nie zobaczyliśmy, choć zawiedzeni tym mogą być piłkarze obu drużyn. Dla Wolfsburga to drugi mecz z rzędu na swoim boisku, w którym daje sobie wydrzeć zwycięstwo w meczu, który powinien kontrolować od początku aż do końcowego gwizdka.
Nie bez problemów dobry wynik ze Stuttgartem wywalczyli piłkarze Borussii Monchengladbach. Marcin Kamiński rozegrał kolejny pełny mecz w drużynie VfB i choć wielkich błędów nie popełnił, to jednak nie uchronił też swojej drużyny przed stratą dwóch goli. Ale też niewiele mógł zrobić, by temu zapobiec. Przy pierwszym golu doskonałe umiejętności zaprezentował Raffael, który strzelił z kilkunastu metrów z woleja, nie do obrony dla bramkarza. Drugi gol padł z kolei po rzucie karnym, spowodowanym przez faul Aogo. Oba gole padły dopiero w drugiej połowie spotkania, które mimo wszystko możemy określić, jako dość wyrównane.
Spotkanie Augsburgu przebiegało zgodnie z tym, co mogliście przeczytać w zapowiedzi 5. kolejki Bundesligi. W skrócie – grę prowadzili piłkarze RB Lipsk, gole strzelał Augsburg. A w zasadzie jednego gola. Już w 4. minucie, po szybkiej kontrze, prowadzenie gospodarzom zapewnił Austriak, Michael Gregoritsch. Była to idealna sytuacja dla Augsburga, gdyż mogli zastawić zasieki obronne i skoncentrować się na utrzymaniu prowadzenia i przeprowadzaniu kolejnych kontrataków. W drugiej połowie goście naciskali jeszcze bardziej, niż w pierwszej części spotkania. Ale bez efektów. Gospodarze do końca utrzymali skromne prowadzenie i zapisali dzięki temu na swoim koncie trzy punkty.
Wyniki wtorkowych spotkań:
Schalke Gelsenkirchen – Bayern Monachium 0:3 (0:2)
(Lewandowski 25′(karny), Rodriguez 29′, Vidal 75′)
Borussia Monchengladbach – VfB Stuttgart 2:0 (0:0)
(Raffael 57′, 74′(karny))
FC Augsburg – RB Lipsk 1:0 (1:0)
(Gregoritsch 4′)
VfL Wolfsburg – Werder Brema 1:1 (1:0)
(Origi 28′ – Bartels 56′)
Środa:
18:30 1.FC Koln – Eintracht Frankfurt
20:30 SC Freiburg – Hannover 96
20:30 Hamburger SV – Borussia Dortmund
20:30 Hertha Berlin – Bayer Leverkusen
20:30 FSV Mainz – TSG Hoffenheim
- Zarejestruj konto na LV Bet za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz bonus 100% aż do 1000zł!
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
