#AleTypiara – Atletico Madryt vs Arsenal Londyn

0
Typy

Półfinały Ligi Mistrzów to nie jedyne spotkania, które wyłonią finalistów europejskich pucharów. Już jutro czekają nas mecze Ligi Europy, których stawką jest awans do finału tych rozgrywek. Z tej okazji przygotowałam dla Was analizy przedmeczowe oraz propozycje typów do pojedynku Atletico Madryt z Arsenalem Londyn!

ODBIERZ 20 ZŁ BEZ DEPOZYTU!


ATLETICO MADRYT

Zacznę standardowo od gospodarzy, którzy są w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżem, do czego przejdę w drugim akapicie. Najpierw skupmy się na krajowym podwórku oraz ostatnim meczu ligowym Atletico. Podopieczni Diego Simeone mierzyli się w meczu wyjazdowym z Deportivo Alavés, czyli drużyną środka tabeli. Przewaga Los Colchoneros była widoczna gołym okiem – mieli większe posiadanie piłki, stworzyli dwa razy więcej sytuacji bramkowych i oddali dwa razy więcej celnych strzałów. Mimo to kluczowe okazały się rzuty karne. Najpierw w 71. minucie Fernando Torres spudłował z jedenastego metra, a siedem minut później do rzutu karnego podszedł Kevin Gameiro. Francuski napastnik się nie pomylił, zaliczył trafienie na 1:0 i ustalił wynik spotkania. W efekcie Atletico mad 75 punktów po 35 kolejkach i zajmuje drugie miejsce w tabeli. Ich przewaga nad trzecim Realem wynosi cztery oczka, ale Królewscy mają do rozegrania jeszcze jedno spotkanie.

Atletico nie ma już szans na mistrzostwo Hiszpanii, ale nadal może wywalczyć puchar Ligi Europy. Pierwsze spotkanie zakończyło się szczęśliwie dla gości z Madrytu, choć nic na to nie wskazywało. Grający na prawej obronie Sime Vrsaljko już w drugiej minucie zobaczył pierwszą żółtą kartkę, a w dziesiątej minucie, za spóźniony wślizg i atak na nogi rywala, otrzymał drugi żółty kartonik i wyleciał z boiska. Diego Simeone “zagotował się” przy linii bocznej i został odesłany na trybuny, ale wykazał się niesamowitym opanowaniem taktycznym. Nie przeprowadził żadnej zmiany, pomimo tego, że Arsenal kompletnie dominował na boisku. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis, a pierwszy gol dla Kanonierów padł dopiero w 61. minucie. Wtedy trener Los Rojiblancos przeprowadził dwie zmiany i choć Atletico nadal było w odwrocie, to wykorzystało swoją okazję. W 82. minucie, po poważnym błędzie defensywy Arsenalu, gola na 1:1 strzelił Antoine Griezmann. Taki rezultat pozwala na optymizm przed rewanżem!

LvBet bonus 20 zł

ARSENAL LONDYN

Po przeciwnej stronie mamy drużynę Kanonierów, która pierwszy mecz półfinałowy zawaliła na całej linii. O tym, że Liga Europy to aktualnie priorytet dla Arsene'a Wengera najlepiej świadczy skład, jaki wystawił w ten weekend w lidze. Arsenal mierzył się z Manchesterem United na Old Trafford, a przed spotkaniem kibice Czerwonych Diabłów, a także Alex Ferguson oraz Jose Mourinho w piękny sposób pożegnali trenera Kanonierów, który po tym sezonie kończy pracę w klubie z Londynu. Wydawać by się mogło, że ostatni mecz w “Teatrze Marzeń” wyjątkowo zmotywuje Wengera i zdecyduje on się na wystawienie najsilniejszego składu. Nic bardziej mylnego – Arsenal wyszedł na boisko w bardzo odmłodzonym składzie, a najlepsi zawodnicy nawet nie wybrali się do Manchesteru. Nie może dziwić, że Kanonierzy to spotkanie przegrali 1:2, choć trzeba otwarcie przyznać, że mieli swoje okazje, a zwycięski gol dla Czerwonych Diabłów padł dopiero w doliczonym czasie gry.

Wróćmy do rozgrywek Ligi Europy i do pierwszego spotkania półfinałowego, które zostało rozegrane na Emirates Stadium. Tak jak wspomniałam we wcześniejszej analizie drużyny Atletico, już od 10. minuty piłkarze Arsenalu grali z przewagą jednego zawodnika. Przez niemal całe spotkanie oglądaliśmy prawdziwą kanonadę w wykonaniu, nomen omen, Kanonierów. Posiadanie piłki powyżej 70%, prawie 30 strzałów na bramkę Jana Oblaka, z tego osiem celnych – te statystyki najlepiej świadczą o tym, że Arsenal powinien odnieść wysokie zwycięstwo. Sęk w tym, że podopiecznym Wengera brakowało skuteczności i jedynego gola dla Arsenalu w 61. minucie strzelił Alexandre Lacazette. Sęk w tym, że na dziesięć minut przed końcem spotkania fatalny błąd popełnił Laurent Koscielny i trafił się piłką w czoło, z bramki nie wyszedł w porę David Ospina, próbujący interweniować Shkodran Mustafi się potknął i w efekcie gola na wagę remisu strzelił Antoine Griezmann. Tak było, nie zmyślam!

TYPY:

Zwycięstwo Atletico + Under 2,5 @3,60 – Przy całej mojej sympatii do Arsenalu oraz podziwu ich gry ofensywnej, nie wróżę im sukcesu na Wanda Metropolitano. Statystyki są okrutne – w poprzednich 10 spotkaniach rozgrywanych na własnym stadionie, Atletico nie straciło ani jednej bramki! Strzelili przy tym 20 goli, zanotowali 9 zwycięstw i jeden bezbramkowy remis. Spodziewam się kolejnego zwycięstwa Atletico oraz poniżej trzech bramek w meczu – za taki scenariusz LvBet płaci aż 3,60!

typy sportowe

Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )


BONUS 100% DO 1000 PLN

LVbet bonus

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułGwiazdor Atletico niespodziewanie gotowy na rewanż z Arsenalem
Następny artykułDean Klafurić – To dopiero pierwszy krok do dubletu