Antonio Cassano we wtorek zrobił wokół siebie ogromne zamieszanie. Wielokrotny reprezentant Włoch wpierw poinformował, że chce zakończyć zawodową karierę, lecz kilka godzin później się z tego wycofał.
35-letni zawodnik od stycznia pozostawał bez klubu, kiedy to pożegnał się z Sampdorią Genua. Antonio Cassano zaledwie kilka dni temu znalazł nową drużynę. Były napastnik między innymi Realu Madryt, Interu Mediolan, AC Milan czy AS Roma podpisał kontrakt z beniaminkiem Serie A – Hellas Verona.
We wtorkowy poranek w mediach pojawiła się szokująca informacja, mówiąca, że Cassano nie zadebiutuje w Hellas. Powód miał być bardzo sensacyjny – zakończenie kariery. 35-latek następnie jednak zwołał konferencję prasową, na której zrezygnował z tego kroku i zarazem zdradził, jakie miały być tego powody.
– Rano miałem chwilę słabości. Nadal chcę grać. Czasem popełnia się błędy, ale chcę podjąć wyzwanie. Nie chodziło o to, że chciałem odejść do innego zespołu. Jeżeli kibice czują się zdradzeni, to przepraszam ich. Po półtora roku mieszkania z rodziną brakowało mi żony i dzieci. Tęskniłem za nimi. Żona powiedziała, że nie widzi mnie niegrającego w piłkę. Proszę wszystkich o przebaczenie. Chcę na boisku pokazać, że mam wiele do zaoferowania. Przemyślałem ponownie moją decyzję o zakończeniu kariery i to byłby katastrofalny wybór. Zbyt emocjonalnie podszedłem do rozłąki z rodziną. Teraz jestem zmotywowany, straciłem siedem kilogramów. W ciągu dwóch meczów o wszystkim zapomnimy.
#Cassano: «Momento di debolezza, resto e voglio vincere questa sfida» / VIDEO
La conferenza di oggi ➡️https://t.co/S3e6POPZFF#HVFC pic.twitter.com/6M3yVFBpSm— Hellas Verona FC (@HellasVeronaFC) July 18, 2017