Kolejne półfinałowe spotkanie Carabao Cup to nic innego jak Derby Londynu. Zaledwie tydzień temu byliśmy świadkami niezwykle emocjonującego meczu ligowego pomiędzy Chelsea i Arsenalem, a już dziś czeka nas kolejne spotkanie z ich udziałem. Z tej okazji przedstawiam Wam propozycje typów, do których analizy znajdziecie poniżej.
Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!
CHELSEA
Gospodarzem tego spotkania będzie nie kto inny, a Antonio Conte wraz ze swoją drużyną. Takie małe deja vu nam się zrobiło, bo przecież zaledwie kilka dni temu oglądaliśmy The Blues w starciu z Kanonierami. Różnica była jednak taka, że po pierwsze mecz rozgrywany był na Emirates Stadium, gdzie piłkarze Chelsea występowali jako goście. Druga różnica to taka, że wówczas mecz rozgrywany był w ramach Premier League, a dziś obie ekipy zmierzą się w ramach półfinału Pucharu Myszki Miki. Derby Londynu drugi raz w trakcie jednego tygodnia, to coś co bez wątpienia powinno nas cieszyć. Zwłaszcza, że poprzednie spotkanie było pod każdym względem fascynujące! Dlaczego? Ano dlatego, że choć pierwsza połowa była bezbramkowa, to w drugiej części spotkania padły aż cztery bramki, ale o tym za chwilę.
Kibice The Blues nie mają co narzekać na swoją drużynę, bo przecież w tabeli ligowej zajmują na chwilę obecną wysokie trzecie miejsce. Ich bilans spotkań wygląda tak, że mają na swym koncie cztery porażki, cztery remisy i aż czternaście zwycięstw. W ćwierćfinale Carabao Cup ekipa Antonio Conte pokonała u siebie 2:1 Bournemouth, z kolei w minioną sobotę w ramach Pucharu FA grali na wyjeździe z Norwich, gdzie padł bezbramkowy remis. Warto jednak pamiętać, że menadżer Chelsea zrobił spore rotacje w składzie wyjściowym, bo dla przykładu Morata wszedł na boisko dopiero w 74. minucie, natomiast Hazard, Alonso oraz Christensen nie znaleźli się w kadrze. Najwięcej jednak emocji mieliśmy w Derbach Londynu, kiedy grali na wyjeździe z Arsenalem. Już w pierwszej połowie oglądaliśmy akcję za akcją, ale brakowało goli. Druga połowa wszystko nam wynagrodziła, bo obie ekipy strzeliły po dwie bramki. Bohaterami goli dla The Blues byli wówczas Hazard oraz Alonso.
ARSENAL
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Arsene'a Wengera, która w odróżnieniu do poprzedniego spotkania derbowego, tym razem wystąpi w roli gości. Kanonierzy w lidze krajowej póki co nie znajdują się nawet w pierwszej czwórce. Dość powiedzieć, że obecnie zajmowane miejsce nie gwarantuje im nawet gry w Lidze Europy. Oczywiście jeszcze sporo się może zmienić do końca sezonu, ale prawda jest taka, że jak chcą myśleć o Lidze Mistrzów, to muszą zacząć odrabiać straty. Do pierwszej czwórki brakuje im co prawda tylko pięciu oczek, ale pamiętajmy, że czołówka tabeli jest niezwykle mocna, więc Kanonierom może być ciężko ich dogonić. Zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli nie zaczną hurtowo wygrywać spotkań, to ich ulubione czwarte miejsce może być w tym sezonie nieosiągalne. Drugi sezon z rzędu bez gry w Lidze Mistrzów byłby prawdziwym policzkiem dla tego zasłużonego klubu.
W minioną sobotę podopieczni Wengera rozgrywali wyjazdowe spotkanie w ramach Pucharu FA z Nottingham. Przypomnę tylko, że ci grają na co dzień w Championship, a rozjechali wówczas Kanonierów 4:2. Co prawda menadżer Arsenalu zrobił spore rotacje w składzie wyjściowym i na boisku pojawili się wyłącznie gracze rezerwowi, więc taki wynik mnie trochę nie dziwi. Gole z kolei strzelił wówczas niemiecki obrońca Mertesacker oraz zwykle grywający “ogony” Welbeck. W poprzednią środę z kolei, w meczu derbowym przeciwko Chelsea, bohaterami strzelonych dwóch bramek byli Wilshere oraz Bellerin. Trzeba przyznać, że Kanonierzy zagrali wówczas niezłe spotkanie w ofensywie, gdyż stworzyli sobie wiele sytuacji strzeleckich. Dużo gorzej wyglądała organizacja gry obronnej, bowiem gdyby nie wyjątkowa nieskuteczność Moraty, Kanonierzy mogli stracić dodatkowo 2-3 bramki.
Propozycje typów:
BTS + Over 2,5 @1,89 – Pojedynki pomiędzy Chelsea oraz Arsenalem zawsze zapewniają wiele emocji, a najlepszym dowodem było spotkanie rozgrywane w zeszłym tygodniu. Na pewno Chelsea grając przed własną publicznością postara się o zaliczkę przed rewanżem. Z drugiej strony Arsenal nie może odpuścić tego spotkania, bowiem Carabao Cup to być może ich jedyna szansa na trofeum w tym sezonie. Dodatkowo podopieczni Arsene'a Wengera powinni być bardzo zdeterminowani po ostatnich kiepskich wynikach. Za to, że w tym meczu zobaczymy minimum trzy bramki oraz gola obu drużyn LvBet płaci 1,89.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.