Jutro kolejny mecz z udziałem drużyny Leicester oraz Liverpoolu, aczkolwiek tym razem przyjdzie im się zmierzyć w spotkaniu ligowym. Z tej okazji przedstawiam kolejne propozycje typów, do których analizy znajdziecie w poniższym wpisie.
UWAGA! Nowa promocja LvBet: dodatkowa gotówka i zwrot za nietrafiony zakład – więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
LEICESTER
Podopieczni Craiga Shakespeare'a w ostatnim meczu ligowym zaliczyli remis na wyjeździe 1:1 z Huddersfield. Co prawda w 46. minucie stracili bramkę i byli w ciężkiej syutacji, niemniej jednak kilka minut później wyrównującą bramkę zdobył Jamie Vardy. Gol padł po rzucie karnym, a sam Vardy ma już w tym sezonie cztery trafienia do bramek rywali. Pomimo wielu chęci obu drużyn, w meczu nie padło więcej goli, ale prawda jest taka, że Lisy zostały nieco zdominowane przez swoich rywali. Mowa tutaj nie tylko o tym, że mieli mniejsze posiadanie piłki, ale też o tym, że sytuacji bramkowych mieli dziesięć, z czego celny strzał na bramkę padł zaledwie jeden.
Lisy w miniony wtorek grały już mecz z Liverpoolem, który również rozgrywali na King Power Stadium. Różnica jednak jest taka, że przyszło im wówczas rywalizować w ramach Pucharu Ligi Angielskiej (Carabao Cup). Pomimo tego, że podopieczni Craiga Shakespeare'a znowu mieli znacznie mniejsze posiadanie piłki, a także trzy razy mniej sytuacji bramkowych od rywali, to udało im się zwyciężyć. Wszystko to za sprawą dwóch goli, których bohaterami byli Okazaki w 65. minucie oraz Slimani w 78. minucie. Prawda jest taka, że bardzo dobrze spisała się ich obrona, która z rzadka dopuszczała rywali do swojej bramki i pomimo tego, że ofensywa Liverpoolu nacierała raz za razem, to większość strzałów była niecelna lub blokowana.
LIVERPOOL
Po drugiej stronie mamy ekipę Jurgena Kloppa, o której czasami nie wiem już co pisać. Czekając na ich mecze sama nie wiem, czy mam się spodziewać spotkania nudnego jak flaki z olejem, czy pełnego emocji i goli widowiska. W ostatniej ligowej kolejce The Reds – podobnie jak Lisy – zaliczyli remis grając przeciwko Burnley. Spotkanie toczyło się wówczas na ich własnym terenie, co zawsze być powinno dodatkowym atutem dla piłkarzy. Tutaj jednak sytuacja wyglądała tak, że w 27. minucie stracili bramkę. Na szczęście już trzy minuty później odrobili stratę i spotkanie wyrównali. Bohaterem strzelonej bramki był Salah, który do tej pory w lidze zaliczył dwa trafienia. Jedną bramkę dołożył też w Lidze Mistrzów, gdzie grali z Sevillą, a mecz zakończył się remisem 2:2. Egipski pomocnik wydaje się być bardzo dobrym wzmocnieniem dla The Reds, bo jest bardzo aktywny w ofensywie. Wcześniej grał w barwach AS Roma, gdzie w 84 meczach zaliczył 34 gole oraz 24 asysty.
Kloppowi i piłkarzom przyszło się ostatnio mierzyć z Leicester, z którymi nie tylko przegrali, ale też nie strzelili nawet jednej bramki. O tyle jest to zaskakujące, że mieli znaczną przewagę w posiadaniu, o czym pisałam już powyżej. Byli bowiem przy piłce aż przez 70% czasu, a do tego mieli aż 21 sytuacji bramkowych. Cóż jednak z tego, kiedy oddali zaledwie trzy celne strzały na bramkę rywali. Historia lubi zataczać koło, a Liverpool lubi być kompletnie nieprzewidywalny. Wcześniej przecież z Burnley też mieli miażdżącą przewagę, a mimo wszystko wywalczyli zaledwie remis i jeden punkt przed własną publicznością. Jakby to podsumować – gdy się nie wykorzystuje stworzonych sytuacji i przewagi na boisku, to tak się później kończy. Fanom The Reds pozostaje liczyć, że tym razem ich ulubieńcy będą znacznie skuteczniejsi w ofensywie.
Propozycje typów:
Wygrana Liverpoolu @1,91 – Patrząc na ostatnie wyniki Liverpoolu można dojść do wniosku, że piłkarze Kloppa nie są w formie. Uważam jednak, że grając w podstawowym składzie (we wtorek grały rezerwy) i mając tak duży potencjał w ofensywie, są w stanie ograć Leicester. Za taki scenariusz Fortuna płaci 1,91 i to moja pierwsza propozycja.
Over 2,5 + BTS @1,92 – Pomimo tego, że goście są dla mnie faworytem tego spotkania, to na pewno gospodarze też powalczą o dobry wynik. Lisy wiedzą jak strzelać gole, a obrona The Reds popełnia sporo błędów w obronie, dlatego liczę na wiele bramek i trafienia z obu stron. Za gola obu drużyn oraz minimum trzy trafienia w meczu Fortuna płaci 1,92.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )
ZAKŁAD BEZ RYZYKA 110 PLN + BONUS DO 400 PLN
- Zarejestruj konto na Fortuna za pośrednictwem Gol.pl!
- Odbierz zakład bez ryzyka 110 PLN + bonus 100% do 400 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.