W ostatnim spotkaniu kończącym dziesiątą kolejkę LOTTO Ekstraklasy, Cracovia podejmowała Wisłę Płock. Zespół Michała Probierza jest w coraz trudniejszej sytuacji. Dotychczas w dziewięciu seriach spotkań zgromadził zaledwie sześć oczek.
Żadna z ekip nie była faworytem bukmacherów. ForBET na pojedynek Cracovia – Wisła proponował następujące kursy: zwycięstwo gospodarzy – 2.35, remis – 3.25, a za wygraną gości z Płocka 3.00.
Na trybunach obecny był trener reprezentacji Polski, Adam Nawałka. Selekcjoner naszej kadry, jak i nieliczni dziś widzowie, z pewnością byli rozczarowani poziomem widowiska, jakim uraczyli wszystkich w pierwszej odsłonie piłkarze. Świetną sytuację zmarnował Karol Piątek.
"Zrobił jak nigdy, wyszło jak zawsze". ? Swoją drogą do momentu strzału wszystko było perfekcyjne. #CRAWPŁ pic.twitter.com/CR6v3s9WIc
— Rafał Stary (@RafalStary) September 25, 2017
Dopiero po przerwie zaznaliśmy trochę emocji. Wszystko chyba za sprawą gola zdobytego tuż po rozpoczęci tej części gry. Konrad Michalak świetnie dośrodkował piłkę do Nico Vareli, a ten z bliskiej odległości nie dał szans Grzegorzowi Sandomierskiemu.
Po stracie bramki Cracovia ruszyła do przodu. W 70. minucie zrobiło się 1:1. Zawodnicy Wisły Płock nie zdołali wybić piłki daleko od swojego pola karnego, dopadł do niej Javi Hernandez i mocnym strzałem pokonał Seweryna Kiełpina.
Gospodarze trochę nieudolnie, ale jednak atakowali, a gola zdobyli “Nafciarze”. Giorgi Merebaszwili najpierw wkręcił w ziemię Zenjowa, a następnie mocno uderzył w stronę bramki Cracovii. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Sandomierski, który przepuścił piłkę między nogami…
"Parada" Sandomierskiego #CRAWPŁ pic.twitter.com/uPOCsTFSB1
— Robert Kwit (@KwitRobert) September 25, 2017
Po tej bramce z piłkarzy Cracovii totalnie uszło powietrze. Wiślacy nie okazali się łaskawi i zaaplikowali gospodarzom jeszcze jednego gola. Tym razem kontrę swojej ekipy spokojnie wykończył Dominik Furman.
Cracovia poniosła już szóstą porażkę w bieżących rozgrywkach. Zespół Michała Probierza nie potrafi zwyciężyć od 22 lipca, kiedy to “Pasy” pokonały w Gdańsku tamtejszą Lechię.
Cracovia – Wisła Płock 1:3 (0:0)
0:1 Varela (49.),
1:1 Hernandez (70.),
1:2 Merebaszwili (80.),
1:3 Furman (90.)
Cracovia:
Grzegorz Sandomierski – Jakub Wójcicki, Piotr Malarczyk (35. Mateusz Szczepaniak), Michal Siplak, Maric Fink – Adam Deja, Miroslav Covilo – Sergei Zenjov, Javier Hernandez, Jaroslav Mihalik (63. Mateusz Wdowiak) – Krzysztof Piątek.
Wisła Płock:
Seweryn Kiełpin – Cezary Stefańczyk, Bartłomiej Sielewski, Igor Łasicki, Arkadiusz Reca – Damian Szymański, Dominik Furman – Konrad Michalak (77. Patryk Stępiński), Nico Varela (81. Jose Kante), Giorgi Merebaszwili – Mateusz Piątkowski (90. Damian Rasak).
Sędzia: Jarosław Przybył
Widzów: 4.803