Arka Gdynia będzie musiała zapłacić aż 60 tysięcy euro za race, które w trackie meczu eliminacji Ligi Europy z FC Midtjylland odpalili jej kibice.

Gdynianie po zwycięstwie w rozgrywkach Pucharu Polski przystąpili do gry o europejskie puchary od trzeciej rundy eliminacyjnej. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony i zostawili na murawie sporo zdrowia. Bramka dla rywali w doliczonym czasie gry rewanżowego spotkania niestety wyeliminowała polski zespół z rozgrywek, ale występ Arki z całą pewnością zostanie dobrze zapamiętany. Zupełnie inne wspomnienia dotyczyć będą kibiców polskiej drużyny.

Dotarła dziś decyzja UEFA dot. meczu Ligi Europy w Gdyni. Kara wynosi 60.000 euro … Dramat

— Wojtek Pertkiewicz (@PertkiewiczW) September 25, 2017

UEFA długo rozpatrywała zachowanie polskich kibiców podczas meczu w Gdynii i w końcu doczekaliśmy się wyroku. 60 tysięcy euro to kara za odpalenie środków pirotechnicznych, rzucanie przedmiotów na murawę czy brak zachowania drożności ciągów ewakuacyjnych na stadionie.

Warto przypomnieć, że nie jest to pierwsza kara dla polskiej drużyny nałożona przez UEFA. Wcześniej srogie sankcje nie ominęły między innymi Legii Warszawa. Obecni mistrzowie Polski w zeszłym roku byli już karani za zamieszki na spotkaniu Ligi Mistrzów z Borussią oraz za obraźliwy transparent. Włodarze “Wojskowych” łącznie musieli zapłacić 160 tysięcy euro. Dodatkową karą było zamknięcie trybun na spotkanie z Realem Madryt.

Już w piątek “Arkowcy” zagrają przed własną publicznością z grającą bardzo słabo i zajmującą ostatnie miejsce w tabeli Cracovią. Czy podopieczni Michała Probierza w końcu przełamią kryzys i zanotują pierwsze ligowe zwycięstwo od siedmiu kolejek? A może to gospodarze podtrzymają dobrą passę? Faworytem są podopieczni Leszka Ojrzyńskiego, na których zwycięstwo kurs według oferty przygotowanej przez bukmachera Fortuna to 2,30. Remis wyceniany jest na 3,15, a wygrana “Pasów” na 3,10.

________________________________________________________________________