Steeven Langil po rozwiązaniu kontraktu z Legią Warszawa przez kilka tygodni pozostawał bez klubu. Reprezentant Martyniki wreszcie znalazł nowy klub i podpisał roczny kontrakt z NEC Nijmegen.
Gdy Steeven Langil przychodził do stołecznego klubu w 2016 roku z belgijskiego Waasland-Beveren za 500 tysięcy euro, to oczekiwano, że będzie to zawodnik, który będzie stanowił o sile Legii Warszawa. Tymczasem reprezentant Martyniki nie zdołał się przebić do pierwszego składu, a dodatkowo sprawiał problemy wychowawcze. Hitami internetu były filmiki z tym, jak niekulturalnie zachowywał się na lotnisku, czy palił papierosy.
Następnie Langil został wypożyczony, a po sezonie 2016/2017 zgodnie z planem postanowiono rozwiązać z nim umowę. Początkowo spekulowano, że 29-latek wróci do Waasland-Beveren, ale pomocnik wybrał inny kierunek.
Klub NEC Nijmegen poinformował, że podpisał roczny kontrakt z Langilem, w którym istnieje opcja przedłużenia go o kolejny sezon. W samych superlatywach o tym zawodnik wypowiadał się dyrektor techniczny NEC, Remco Oversier:
– Steeven jest graczem, który biega po prawej flance, ale może również po lewej. Ma duże doświadczenie na najwyższym poziomie i w różnych rozgrywkach. Da nam prędkość i głębię, tak z piłką, jak i bez niej. Zwiększy się tym samym wybór na bokach. Cieszymy się, że możemy go dodać do naszej kadry. Trener ma możliwość włączenia go do składu. Minie jednak kilka tygodni zanim zagra 90 minut.
?Steeven Langil staat @SportGLD te woord na afloop van zijn eerste training bij N.E.C.! pic.twitter.com/8aQdAO5GXk
— N.E.C. Nijmegen (@NEC_Nijmegen) September 22, 2017
________________________________________________________________________
BONUS 100% OD PIERWSZEJ WPŁATY DO 600 ZŁOTYCH
- .