Mariusz Stępiński jest o krok od przenosin do Chievo Verony. 22-letni napastnik zostanie wypożyczony z FC Nantes, gdzie praktycznie nie otrzymuje szans na grę. W umowie będzie zawarta opcja wykupu.
Sytuacja Polaka w Nantes jest daleka od idealnej. W obecnym sezonie Mariusz Stępiński na boiskach Ligue 1 pojawił się tylko na… jedną minutę. Podstawowych piłkarzy drużyny dowodzonej przez Claudio Ranieriego trapią kontuzje, a mimo to włoski szkoleniowiec nie widzi miejsca w składzie dla naszego reprezentanta.
Coraz gorzej
Stępiński zaliczył we Francji prawdziwe wejście smoka. W pierwszych dziesięciu meczach strzelił trzy bramki i zanotował trzy asysty. Wydawało się, że w Nantes będą mieli z niego dużo pociechy, ale niestety młody napastnik w dalszej części sezonu nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ostatni raz miejsce w podstawowej jedenastce w meczu ligowym znalazło się dla niego 18 lutego. Od tego czasu minęło już pół roku, więc postanowiono rozwiązać niekomfortową sytuację.
FC Nantes ?? i Chievo Verona ?? osiągnęły porozumienie ws wypożyczenia Mariusza Stępińskiego z opcją wykupu…We wtorek testy medyczne…
— topgoal (@topgoalpl) August 27, 2017
Agencja menadżerska Topgoal rozwiała wszelkie wątpliwości dotyczące tego, dokąd trafi trzykrotny reprezentant Polski. 22-letni napastnik zostanie wypożyczony do Chievo Verony, czternastej drużyny ubiegłego sezonu Serie A. Na miejscu Stępiński spotka Pawła Jaroszyńskiego, którego włoski klub kupił kilka tygodni temu. Obaj zawodnicy wystąpili w młodzieżowych mistrzostwach Europy, które odbyły się w Polsce w drugiej połowie czerwca.
Do Rosji przez Włochy
Sytuacji Stępińskiego bacznie przygląda się selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka. Napastnik FC Nantes nie otrzymał powołania na dwa najbliższe mecze eliminacji do mistrzostw świata, ale to nie oznacza, że drzwi do kadry są dla niego zamknięte. Nawałka przede wszystkim ceni sobie zawodników, którzy w swoich klubach mają pewne miejsce w składzie, a Stępiński miał z tym w ostatnim czasie olbrzymie problemy.
Jeśli 22-letni napastnik odżyje we Włoszech, na pewno zwróci na siebie uwagę trenera ,,Biało-czerwonych”. Być może za niespełna rok czeka go udział w kolejnej wielkiej imprezie. Przypomnijmy, że Stępiński znalazł się w polskiej kadrze na zeszłoroczne mistrzostwa Europy, w których Polacy dotarli do ćwierćfinału.