Benfica Lizbona powoli staje się bezkonkurencyjna na krajowym podwórku. Piłkarze ze stolicy Portugalii w tym sezonie ustrzelili dublet. Okazali się najlepsi zarówno w lidze, jak i w rozgrywkach pucharowych. W finale Taca de Portugal pokonali 2:1 Vitorię Guimaraes.
Ostatnie dni są wyjątkowo obfite w sukcesy dla ,,Orłów” z Lizbony. Drużyna dopiero co świętowała czwarty z rzędu triumf w lidze, a już ma kolejny powód do radości. Zawodnicy z Estadio da Luz nie mieli sobie równych w Pucharze Portugalii. W ostatnich latach Benfice niezbyt dobrze wiodło się w tych rozgrywkach. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko XXI wiek, to znacznie częściej rozczarowywali niż wznosili w górę trofeum. Triumfowali jedynie w latach 2004 i 2014. Głód sukcesu został chwilowo zaspokojony. Benfica Lizbona w tegorocznej edycji powróciła na tron.
Podopieczni Rui Vitorii pokonali w finale 2:1 Vitorię Guimaraes. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie spotkania. W 48. minucie worek z bramkami rozwiązał Raul Jimenez. Wynik na 2:0 podwyższył w 53. minucie Eduardo Salvio. Dwa ciosy wyprowadzone w tak krótkim czasie znacznie przybliżyły ,,Orły” do trofeum, ale koncentrację należało zachować do samego końca. Tym bardziej, że w 78. minucie rozmiary porażki zmniejszył Bongani Zungu. Jak się później okazało, była to ostatnia bramka w tym meczu.
Benfica po raz 28. zdobyła Taca de Portugal. Dla zawodników ze stolicy Portugalii sezon 2016/207 byłby wyjątkowo udany, gdyby nie wczesna porażka w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału ,,Orły” musiały uznać wyższość Borussii Dortmund, mimo że pierwszy mecz wygrały 1:0. W rozgrywkach krajowych dominacja Benfiki była jednak ogromna. Byli zdecydowanie najlepsi w lidze, a na dokładkę wygrali puchar i superpuchar Portugalii.
