Ambicje Paris Saint-Germain sięgają najwyższych celów. Klub chce dołączyć do piłkarskiej elity, a kupno Neymara za 222 mln euro ma być poważnym krokiem w tym kierunku. Zobaczmy jednak, jak projekt PSG wyglądał do tej pory i co skłoniło działaczy klubu do takiego transferu.
Projekt PSG
Transfer Neymara zadziwił świat, ale dla Qatar Sports Investments to tylko kolejny krok na drodze , na końcu której czeka zwycięstwo PSG w finale Ligi Mistrzów. Gdy organizacja QSI objęła władzę nad klubem latem 2011 roku, jej prezydent Nasser Al-Khelaifi nakreślił ambitny plan mający na celu uczynienie z PSG potęgi w europejskiej piłce.
– Przez kolejne lata będziemy pracować, by uczynić PSG wspaniałą drużyną i silną marką na międzynarodowej scenie. Taką, z której kibice będą dumni.
W tym momencie narodził się projekt PSG. Klub z Paryża skończył wtedy sezon poza pierwszą trójką w Ligue 1 po raz siódmy z rzędu, ale wraz z napływem pieniędzy z Kataru zaczęła się nowa era. QSI chciało zbudować klub pasujący do kultowego miasta, w którym ma siedzibę.
Pierwsze lato nowego panowania odznaczało się wielką aktywnością na rynku transferowym. Legenda brayzlijskiego futbolu, Leonardo, w roli dyrektora sportowego sprowadził do Paryża dziewięciu nowych piłkarzy. Mohamed Sissoko, Blaise Matuidi i Jeremy Menez byli pośród nich, ale największą gwiazdą był Javier Pastore, który przyszedł z Palermo za prawie 40 mln euro.
Kupno Pastore było pierwszym sygnałem, że QSI nie żartuje. Po odnowieniu składu przyszła pora na nowego szkoleniowca. W grudniu klub ogłosił, że nowym menedżerem drużyny zostaje Carlo Ancelotti. Dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów został ponoć zwabiony wielkimi ambicjami zespołu.
– Oczywiście, podczas rozmów na temat wspólnej pracy pojawia się kwestia pieniędzy, ale rozmawiamy również o projekcie, przyszłości. To najważniejsze czynniki przy podjęciu decyzji. Chcemy tu zrobić coś wielkiego na międzynarodową skalę.
Nie od razu Paryż zbudowano
Ancelotti poprowadził PSG z powrotem do Ligi Mistrzów, ale mistrzowski tytuł wymknął mu się z rąk na rzecz Montpellier. Była to porażka, która doprowadziła do kolejnego aktywnego okna transferowego. Do klubu trafili Thiago Silva i Zlatan Ibrahimović z AC Milan, a także Ezequiel Lavezzi, Marco Verratti i Gregory van der Wiel. Na ostatnie pół roku swojej kariery w PSG pojawił się również David Beckham, a w tym samym czasie co Anglik kupiony został także Lucas Moura.
Po zdobytym mistrzostwie Ancelotti przeniósł się do Realu Madryt, ale wielkie zakupy kontynuował jego następca, Laurent Blanc. PSG pobiło swój rekord transferowy wydając 65 mln euro na Edinsona Cavaniego, ale nie był to koniec dużych transferów w kolejnych latach. David Luiz przyszedł z Chelsea za 50 mln euro, a Angel Di Maria z Manchesteru United za 63 mln euro.
W latach 2013-2016 zespół cztery razy z rzędu zdobył mistrzostwo Francji, a także osiem innych trofeów w kraju. W Europie sytuacja wciąż jednak wyglądała inaczej. PSG docierało do fazy ćwierćfinałów, ale Chelsea Londyn, Manchester City i dwukrotnie Barcelona okazywały się lepsze od Paryżan. By temu zaradzić, QSI zatrudniło na stanowisku menedżera Unaia Emery'ego – specjalistę od europejskich pucharów, który Sevillę poprowadził do trzech triumfów w Lidze Europy z rzędu.
Jednak pierwszy sezon pod wodzą Hiszpana nie poszedł zgodnie z planem. Na Parc des Princes zawodziły nowe nabytki: Jese, Hatem Ben Arfa i Grzegorz Krychowiak, mistrzem zostało Monaco, a w Lidze Mistrzów PSG odpadło już w 1/16 finału, chociaż pierwszy mecz z Barceloną wygrało aż 4:0.
Projekt Neymar
Al-Khelaifi przyznał, że ten sezon był ciężki, ale również przyznał, że wciąż wspiera szkoleniowca. W osiągnięciu sukcesu w kolejnym sezonie pomóc mają mu oczywiście nowi zawodnicy. Z Juventusu udało się ściągnąć Daniego Alvesa, którego kusił również Manchester City.
– Jestem niezwykle szczęśliwy, że dołączyłem do PSG. W ostatnich latach byłem świadkiem ogromnego rozwoju tego klubu, który stał się mocną marką w Europie. Dołączenie do tego wspaniałego projektu jest niezwykle emocjonujące.
Potem wzrok Katarczyków padł na Neymara. Barcelona popełniła błąd, gdy pół roku wcześniej podpisywała nowy kontrakt z Brazylijczykiem. Klauzulę odejścia ustalono na 222 mln euro spodziewając się, że kwota ta skutecznie odstraszy wszelkich chętnych. Katalończycy nie docenili jednak pojemności portfeli władz PSG, które przekonały chcącego wyjść z cienia Leo Messiego Neymara, że przejście do Paryża będzie dla niego najlepszym rozwiązaniem. A to, czy faktycznie tak będzie, przekonamy się już niedługo…
Tym samym zakończyła się trwająca miesiąc saga, a przy okazji padł rekord transferowy, jakiego nikt nie spodziewał się przez jeszcze kilka lat. Przecież nigdy dotąd żaden klub za piłkarza nie zapłacił nawet połowy tej sumy. Co więcej, tylko dwa razy w historii zdarzyło się, by jakikolwiek klub w całym okienku transferowym wydał więcej pieniędzy! Dokonały tego dwa kluby z Manchesteru: United w 2014 roku wydało 255 mln euro, a rok później City poprawiło ten wynik o 11 mln. PSG postanowiło postawić tym razem na jakość, a nie ilość. Takie podejście może sprawić, że odzyskają prym w Ligue 1 oraz przekroczą granicę ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Myślicie, że uda im się?