LOTTO Ekstraklasa – udany debiut Mamrota, Jagiellonia wygrywa w Niecieczy

0

Wicemistrzowie Polski w przeciwieństwie do mistrzów kraju od zwycięstwa rozpoczęli sezon w LOTTO Ekstraklasie. Jagiellonia pokonała w Niecieczy Bruk-Bet Termalikę 1:0. Decydującą bramkę zdobył z rzutu karnego Łukasz Sekulski.

Choć trwa właśnie dopiero pierwsza kolejka LOTTO Ekstraklasy, to dla Jagiellonii Białystok dzisiejszy mecz był już czwartym spotkaniem o stawkę. Wicemistrzowie Polski grę w eliminacjach do Ligi Europy rozpoczęli bowiem jeszcze w czerwcu. Nic dziwnego, że przed rewanżowym meczem z Gabalą w składzie białostoczan zabrakło kilku podstawowych graczy – między innymi Cilliana Sheridana i Arvydasa Novikovasa.

Szkoleniowe debiuty

Dla Mariusza Rumaka mecz z Jagiellonią był debiutem w roli trenera Bruk-Betu Termaliki. Ireneusz Mamrot pierwszy oficjalny mecz jako szkoleniowiec “Jagi” miał już za sobą, dziś po raz pierwszy poprowadził za to zespół na poziomie Ekstraklasy. Pierwsza połowa raczej nie przypadła jednak do gustu ani obu szkoleniowcom, ani kibicom. Tempo było powiem istnie niedzielne.

Sam początek tego nie zapowiadał, bo po dobrym dośrodkowaniu Patryka Fryca już w czwartej minucie gola mógł zdobyć Samuel Stefanik. Nie trafił jednak czysto w piłkę, a Marian Kelemen zostawił nogę i odbił futbolówkę. Artem Putiwcew umieścił za to piłkę w siatce, lecz wcześniej znajdował się na spalonym. Jagiellonia odpowiedziała dopiero w końcówce pierwszej połowy – strzał Dmytro Chomczenowskiego odbił Jan Mucha, a do dogrania Martina Pospisila nie doszedł żaden z kolegów.

Na szczęście druga połowa była już dużo ciekawsza, a szczególnie jej początek. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Guilherme dograł do Fiodora Cernycha. Litwin minął Kamila Słabego i wpadł w pole karne, a obrońca Bruk-Betu ratował się faulem. Arbiter nie miał wątpliwości i od razu wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Łukasz Sekulski. Poczekał, aż Jan Mucha wybierze stronę, w którą się rzuci, a potem pewnie posłał piłkę w drugi róg.

Gospodarze mogli szybko odpowiedzieć. Znów z prawej strony w pole karne dośrodkował Fryc, pojedynek z obrońcą wygrał Bartosz Śpiączka, ale piłka po jego strzale głową trafiła jedynie w słupek i wylądowała w rękach Kelemena. W 66. minucie Cernych mógł natomiast podwyższyć prowadzenie Jagiellonii. Bardzo ładnie uderzył z dystansu, lecz podobnie jak Śpiączka trafił jedynie w słupek.

W końcówce tempo znów niestety spadło, choć drużyna z Niecieczy miała jeszcze jedną dobrą sytuację na wyrównanie stanu meczu. Vlastimir Jovanović przeszkodził jednak Vladislavsowi Gutkovskisowi i z tej okazji nic nie wyszło. Jagiellonia dziś nie porwała, ale efekt jest taki, o jaki chodziło wicemistrzom Polski. Wygrali w Niecieczy 1:0 i teraz mogą już myśleć o czwartkowym rewanżu z Gabalą.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
0:1 – Łukasz Sekulski (k.) 47′

baner

Poprzedni artykułLOTTO Ekstraklasa – Ojrzyński lepszy od Urbana, Arka zdominowała Śląsk
Następny artykułFederico Fazio zawodnikiem Romy