W tym tygodniu nie zabraknie emocji związanych z Premier League, bowiem mecze będą rozgrywane codziennie aż do czwartku! W związku z tym przygotowałam dla Was analizy przedmeczowe oraz propozycje typów do kolejnego spotkania, a mianowicie starcia West Hamu ze Stoke. Zachęcam do przeczytania!
ODBIERZ 20 ZŁ BEZ DEPOZYTU!
WEST HAM
Zacznę standardowo od gospodarzy, czyli drużyny Młotów dowodzonej przez Davida Moyesa. Na en moment zajmują 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 34 punktów, a w dotychczasowych 32 spotkaniach strzelili 40 bramek tracąc przy tym aż 58. Gołym okiem widać, że ich podstawowym problemem jest defensywa. W poprzednich pięciu spotkaniach Premier League zaliczyli trzy porażki, remis i zwycięstwo. Najpierw przegrali 1:4 z Liverpoolem na wyjeździe, następnie zaliczyli porażkę w identycznym wymiarze grając ze Swansea w Walii, a później przegrali przed własną publicznością 0:3 z Burnley. Gdy wydawało się, że w takiej formie są pewniakami do spadku, wygrali 3:0 bardzo ważne spotkanie u siebie z Southamptonem, a następnie wywalczyli remis 1:1 grając w meczu wyjazdowym przeciwko Chelsea. Tym samym West Ham w pięciu meczach strzelił sześć bramek, ale stracił aż dwanaście!
Wracając do poprzedniego spotkania, które Młoty rozgrywały na Stamford Bridge. Pierwsza część meczu upływała pod dyktando gospodarzy, którzy mieli znaczną przewagę w posiadaniu piłki, stworzyli sobie kilka okazji i oddali dwa celne strzały. Po jednym z nich, w wyniku zamieszania w polu karnym, gola na niecałe dziesięć minut przed przerwą strzelił Cesar Azpilicueta. W drugiej połowie The Blues nie odpuszczali i mogli, a nawet powinni strzelić gola. Podopieczni Davida Moyesa rzadziej byli przy piłce i stworzyli sobie raptem cztery sytuacje, oddając dwa strzały celne. To jednak wystarczyło, aby doprowadzić do wyrównania i wywalczyć cenny punkt. Decydującego gola w 73. minucie strzelił Chicharito, który wszedł na boisko raptem trzy minuty wcześniej, a asystę zaliczył świetnie dysponowany Marko Arnautovic.
STOKE
Po przeciwnej stronie w roli gości mamy podopiecznych Paula Lamberta, którzy są w naprawdę fatalnej dyspozycji. Dość powiedzieć, że ostatnie spotkanie w lidze wygrali 20. stycznia! Mierzyli się wtedy na własnym stadionie z beniaminkiem z Huddersfield, którego ograli 2:0. Poprzednie pięć spotkań w wykonaniu Garncarzy to remis i cztery porażki. Najpierw zanotowali podział punktów w meczu z Southamptonem na wyjeździe, które skończyło się wynikiem 0:0. Następnie przegrali dwa mecze przed własną publicznością – 0:2 z Manchesterem City oraz 1:2 z Evertonem. Później pojechali na wyjazd do północnego Londynu, gdzie Arsenal rozprawił się z nimi w wymiarze 0:3. Ostatnia kolejka to porażka z Tottenhamem, o której więcej napisze poniżej. Jak łatwo policzyć, piłkarze Stoke wywalczyli w tym czasie jeden punkt, strzelili dwa gole, tracąc przy tym dziewięć.
Jak wspominałam powyżej, w poprzedniej kolejce Garncarze mierzyli się z Tottenhamem, a mecz rozgrywali na własnym stadionie. Pomimo tego, że od początku spotkania oddali inicjatywę gościom, to pierwsza połowa zakończyła się nudnym, bezbramkowym remisem. Dość powiedzieć, że padł tylko jeden strzał celny. W drugiej połowie zobaczyliśmy dużo ciekawsze widowisko. Najpierw gola w 52. minucie strzelił Eriksen i wyprowadził Koguty na prowadzenie. Pięć minut później mieliśmy już 1:1 – do wyrównania doprowadził Mame Diouf. Gospodarze zbyt długo nie cieszyli się remisem, bo w 63. minucie drugiego gola strzelił Eriksen, ale bramka ostatecznie została przyznana Harry'emu Kane'owi, który zarzekał się, że dotknął piłki. Tym samym mecz zakończył się zwycięstwem Tottenhamu i na ten moment strata Stoke do bezpiecznego miejsca w tabeli wynosi aż sześć punktów.
TYPY:
Zwycięstwo West Hamu @2,02 – Patrząc na ostatnie wyniki wydaje mi się, że gospodarze powinni przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Młoty przyzwoicie radzą sobie na swoim stadionie i w poprzednich dwóch meczach pokazały się z niezłej strony. Drużyna Stoke jest w wyraźnym dołku i to doskonała okazja dla gospodarzy, aby niemal zapewnić sobie utrzymanie. Za zwycięstwo West Hamu LvBet płaci 2,02 i to moja pierwsza propozycja do tego spotkania.
Arnautovic strzeli gola @2,35 – W dużej mierze temu człowiekowi West Ham może zawdzięczać swoją pozycję w tabeli. Mowa oczywiście o Marko Arnautovicu, który jest najlepszym strzelcem Młotów. Początek sezonu w jego wykonaniu był kiepski, ale po zmianie trenera zaczął grać bardziej ofensywnie i to procentuje. Austriak w poprzednich dwóch spotkaniach strzelił dwa gole oraz zanotował asystę i podejrzewam, że będzie jednym z głównych bohaterów najbliższego meczu. Za kolejne trafienie Arnautovica LvBet oferuje 2,35.
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie wrzucam wszystkie typy. Niech Buk będzie z Wami : )
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN.
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN.
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.