Zlatan Ibrahimović zaliczył w sobotę debiutancki występ w Los Angeles Galaxy. Jego drużyna po spektakularnym widowisku wygrała z Los Angeles FC 4:3, a Szwed choć pojawił się na murawie dopiero w 71. minucie, to zdołał odmienić losy spotkania.
Zaledwie kilka dni temu Zlatan podpisał kontrakt z amerykańską drużyną, a już dziś podbił serca wszystkich kibiców Los Angeles Galaxy. Szwedzki napastnik został znakomicie odebrany przez miejscowych kibiców, którzy tłumem przywitali go w Ameryce. Przypomnimy tylko, że jego umowa obowiązywać będzie do końca 2020 roku.
Zlatan Ibrahimovic is given a hero’s welcome in Los Angeles. #mufc pic.twitter.com/HWiC9Bbblz
— United Xtra (@utdxtra) March 30, 2018
Mamy wrażenie, że Szwed czuł się jak ryba w wodzie, gdyż z wielką przyjemnością i uśmiechem na twarzy rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia z fanami. Wszyscy doskonale znamy jego cięte riposty, zatem nikogo nie powinno dziwić, że na pytanie o swój wiek odpowiedział, że jest jak Benjamin Button, który urodził się stary i umarł młody. Z kolei na pytanie o udział w mistrzostwach świata odpowiedział: “Jeśli tylko będę chciał, to pojadę”.
Największe jednak wrażenie popularny Ibra wywarł na nowych kibicach bez wątpienia w dzisiejszym meczu, kiedy to znacznie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Co ciekawe na murawie spędził jedynie dwadzieścia minut, podczas których zdołał nie tylko zdobyć żółtą kartkę, ale też strzelić dwie bramki. I to jakie bramki! Najpierw strzelił gola na 3:3, a następnie zaliczył spektakularnego gola, który dał jego drużynie zwycięstwo. Trzeba przyznać, że samozwańczy król wiedział jak przypodobać się nowym kibicom, którzy po jego wyczynach na boisku, oszaleli wręcz z radości. Spójrzcie tylko na to trafienie – nic tylko podziwiać!
Let. Him. EAT. #ZLATAN pic.twitter.com/sf4SYLKC9m
— LA Galaxy (@LAGalaxy) March 31, 2018
Warto też dodać, że po 48 minutach gry, nowa drużyna Zlatana Ibrahimovica przegrywała 0:3. Na szczęście udało im się odmienić losy spotkania, którego niewątpliwym bohaterem był właśnie Szwed. Przypomnimy tylko, że niedawno rozwiązał on kontrakt z Manchesterem United. Pomimo tego, że po wyleczeniu kontuzji kolana miał spore chęci do gry, to Jose Mourinho nie dawał mu wielu okazji do pojawiania się na boisku. Prawda jednak jest taka, że choć Szwed ma już swoje lata, to wciąż potrafi strzelać niesamowite gole!