Kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski, po meczu z Nigerią po raz kolejny miał sporo zastrzeżeń do gry naszej kadry. Napastnik Bayernu nie ukrywał, że jego zdaniem powinniśmy wygrać piątkowe spotkanie towarzyskie.
Robert Lewandowski w meczu z Nigerią przebywał na murawie 67 minut, a w pierwszej połowie był bardzo bliski zdobycia bramki po doskonałym podaniu Rafała Kurzawy. Po ostatnim gwizdku arbitra kapitan naszej reprezentacji podkreślał, że Polacy stworzyli sobie więcej sytuacji niż rywale i powinni wygrać to spotkanie, ale przy okazji zwracał uwagę na sporo niedociągnięć w grze ofensywnej zespołu Adama Nawałki:
– Był to mecz, który powinniśmy wygrać. W defensywie zagraliśmy dobre spotkanie, Nigeria nie stworzyła tak naprawdę żadnej groźnej sytuacji. W ofensywie mieliśmy kilka okazji, ale było też wiele niedociągnięć, które pokazują, że mamy jeszcze wiele do poprawy w grze. Na pewno szkoda tego wyniku, ale na szczęście za chwilę mamy kolejny mecz i tam sobie to odbijemy.
– Czasami przy ustawianiu się i podejściu pod grę czegoś brakowało. Bywało tak, że byliśmy w trójkę z przodu i druga linia była zbyt daleko. Były szanse na stworzenie większej liczby sytuacji, a my tego nie wykorzystywaliśmy. Wydaje mi się, że może to być mecz, który da nam wiele spostrzeżeń na temat tego, jak czasami powinniśmy zachowywać się na boisku.
Robert Lewandowski pobije dzisiaj osiągnięcie Jakuba Błaszczykowskiego. Do tej pory obaj po 31 razy wyprowadzali reprezentację Polski na boisko w roli kapitana. Przed nimi jest już tylko Kazimierz Deyna. pic.twitter.com/u3ifQlz6X2
— Darek Dobek (@darekdobek) March 23, 2018
Napastnik Bayernu Monachium nie ukrywał, że reprezentacja Polski w sobotę miała problemy z grą w ofensywie i kilka stworzonych szans to zdecydowanie za mało, nawet w meczu kontrolnym:
– Jeśli chodzi o defensywę, udało nam się zrealizować wszystkie założenia. W ofensywie jest wiele do poprawy. W pierwszej połowie mieliśmy jedną sytuację po akcji i jedną po stałym fragmencie. Dopiero w drugiej połowie stworzyliśmy dwie-trzy sytuacje z ataku pozycyjnego, stałe fragmenty to coś zupełnie innego. To zdecydowanie za mało, nawet jak na mecz towarzyski.
– Dzisiaj były sytuacje do strzelenia goli, w poprzednich dwóch meczach praktycznie ich nie było. Z takim przeciwnikiem jak Nigeria na pewno powinniśmy coś strzelić i wygrać ten mecz. Wiadomo jednak, że to jest właśnie czas i miejsce na to, żeby skorygować ewentualne błędy i lepiej zagrać w przyszłości.
Damn you słupek! #POLNGA pic.twitter.com/vzPIMI77kX
— Marcin Tyc (@MarcinTyc) March 23, 2018
Na sam koniec 29-latek zapowiedział, że zagra w Chorzowie przeciwko Korei Południowej i nie ukrywał, że cieszy się z powrotu na legendarny Stadion Śląski:
– Będę grał w Chorzowie. To fajny stadion, murawa będzie dobra, więc na pewno będzie chęć grania na tym legendarnym obiekcie. Zagrałem w ostatnim meczu starego stadionu – będzie fajnie tam wrócić. Jeszcze nie wiem ile minut zagram, ale na boisku na pewno się pojawię.
Z Wrocławia, Maciej Pietrasik
Już 27 marca reprezentacja Polski zagra z Koreą Południową w Chorzowie. Według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet faworytem tego meczu będą gracze Adama Nawałki, na których wygraną kurs wynosi 1,80. Remis wyceniany jest na 3,35, a zwycięstwo gości na 4,30.