Dlaczego Chelsea zawetowała sprzedaż Michy’ego Batshuayi’a?

0

Michy Batshuayi zanotował wyśmienity początek na niemieckiej ziemi i potwierdził, że potrafi robić to, z czego rozlicza się napastnika, czyli zdobywać bramki. Ale czy istnieje możliwość, że na dłużej pozostanie w Niemczech i zostanie wykupiony przez Borussię Dortmund z Chelsea FC?

Michy Batshuayi od czasu dołączenia do Borussii Dortmund w ramach półrocznego wypożyczenia, które kosztowało włodarzy tego klubu 1,3 miliona funtów, prezentuje niesamowitą formę. Sześć meczów – pięć bramek – liczby mówią same za siebie. W związku z tym można się spodziewać, że popularni “Borusse” będą chcieć, aby jego pobyt w Zagłębiu Ruhry już w czerwcu z wypożyczenia został zmieniony na stały.

Dortmund już w zeszłym miesiącu, przy początkowych rozmowach mocno zabiegał, aby w umowie wypożyczenia zawrzeć prawo pierwokupu, ale Chelsea nie widziała w tym interesu. Popularni “The Blues” uznali, że okoliczności nie są idealne, aby wynegocjować opłatę, która zaspokoi ich żądania.

Dołożyliśmy wszelkich starań, aby zapewnić sobie możliwość wykupienia Batshuayi'a. Chelsea się jednak na to nie zgodziła. Kiedy Roman Abramowicz mówi “nie”, to jest to “nie” – powiedział na ten temat dyrektor generalny Borussii Dortmund, Hans-Joachim Watzke.

24-latek dołączył do Chelsea w lipcu 2016 roku – zapłacono za niego 33,6 miliona funtów. Jego transfer był konsekwencją tego, że w londyńskim klubie nie poradzili sobie dwaj jego poprzednicy: Alexandre Pato oraz Radamel Falcao.

Od tego czasu Batshuayi nie zdołał przekonać do siebie Antonio Conte, a od momentu, kiedy włoski trener prowadzi zespół z Londynu, rozpoczął jedynie cztery spotkania w pierwszym składzie w Premier League.

Brak regularnej gry wiąże się z tym, że spada wartość rynkowa – tak stało się w przypadku reprezentanta Belgii. Stało się tak nawet teraz, gdy sytuacja rynkowa powoduje, iż niektóre wartości są zdecydowanie zawyżone. Spadek jego wartości jest głównym powodem tego, że Chelsea nie zdecydowała się na zawarcie w umowie z BVB prawa pierwokupu. Włodarze tego klubu mają nadzieję, że 24-latek w dalszej części sezonu będzie błyszczeć w Bundeslidze, a następnie z dobrej strony pokaże się na nadchodzących mistrzostwach świata, które odbędą się w Rosji. Te dwa warunki są kluczowe w kontekście podniesienia jego wartości.

Batshuayi swoim dobrym startem w Dortmundzie potwierdził, że Chelsea podjęła słuszną decyzję. Gdyby w zimie zdecydowaliby się na jego sprzedaż, bądź zawarcie prawa pierwokupu, to kwota na pewno byłaby niższa od tej, którą za niego zapłacili 18 miesięcy temu.

Chelsea ma nadzieję, że 24-latek utrzyma wysoki poziom, dzięki czemu jego klub będzie miał mocniejszą pozycję w letnich negocjacjach z Borussią Dortmund, bądź innymi zespołami, które będą zainteresowane jego pozyskaniem.

Co więcej – w Londynie nadal istnieje przekonanie, że reprezentanta Belgii stać na dobre występy w barwach Chelsea. W tym przypadku jednak wiele zależy od przyszłości Conte – pod jego wodzą Batshuayi nie ma co liczyć na przywrócenie do łask.

Jeśli Batshuayi wróciłby do Chelsea, w której rządzi Włoch, to w hierarchii napastników byłby daleko za Alvaro Moratą i Olivierem Giroudem. Pozytywem dla niego jest fakt, że Conte nie ma najmocniejszej pozycji i brak wywalczenia miejsca w TOP 3 Premier League może oznaczać jego koniec w tym klubie.

Ich sytuacja nie jest najlepsza – piąte miejsce w tabeli Premier League nie jest szczytem marzeń, a dodatkowo trudno oczekiwać, że po remisie na Stamford Bridge zawodnikom Conte uda się powstrzymać Barcelonę w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.


Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

Poprzedni artykułKto może zastąpić Wengera na stołku trenerskim w Arsenalu?
Następny artykułGra wyjazdowa to największy problem Evertonu