Górnik Zabrze w niedzielę podzielił się punktami ze Śląskiem Wrocław w meczu 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Szkoleniowiec tych pierwszych, Marcin Brosz, po spotkaniu miał mieszane uczucia – z niektórych aspektów był zadowolony, ale były również elementy gry, które nie dawały mu spokoju.
Górnik Zabrze miał ogromną szansę ku temu, aby wygrać wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. “Piłkę meczową” miał Igor Angulo, który w 87. minucie nie wykorzystał rzutu karnego, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Marcin Brosz pomeczową wypowiedź rozpoczął od podziękowań dla kibiców Górnika Zabrze, którzy we Wrocławiu pojawili się w dużej liczbie – według nieoficjalnych informacji w sektorze gości było ich 2800 osób. Szkoleniowiec zabrzańskiej drużyny nie był zadowolony z kiepskiej skuteczności, a powodem do zamartwień były także urazy jego zawodników:
– Na początek pragnę podziękować kibicom, którzy w tak ogromnej liczbie wspierali nas od początku do końca. Jeżeli chodzi o sam mecz, to oczywiście martwi skuteczność. Zdajemy sobie sprawę, że jeżeli mamy sytuacje, to należy je wykorzystywać. Jeszcze bardziej, jako trenera, martwią mnie urazy młodych zawodników, wynikające nie tyle z twardości, a brutalności gry. Dojść do formy jest bardzo ciężko, a takie urazy wybijają z rytmu.
Trener nie zamierza winić Angulo, który nie strzelił rzutu karnego. 44-latek nie omieszkał pochwalić młodych zawodników, których w kadrze Górnika na to spotkanie było aż siedmiu:
– Nie winię Angulo, takie mecze się zdarzają. Mieliśmy swoje sytuacje. Ale sytuacja to jeszcze nie bramka i musimy pracować, by lepiej je finalizować. Podsumowując… Szkoda, ale cieszę się, że ci młodzi chłopcy – a podkreślę, że w osiemnastce mieliśmy 7. młodzieżowców – robią postępy i po meczu słyszymy pytania takie jak te stawiane dzisiaj, że powinniśmy wygrać.
Górnik Zabrze aktualnie do liderującej w tabeli Jagiellonii Białystok traci pięć punktów. Popularni “Trójkolorowi” szansę na zmniejszenie tej straty będą mieli 28 lutego, kiedy to na własnym stadionie zagrają z Pogonią Szczecin. Bukmacher Fortuna na wygraną gospodarzy oferuje kurs @ 2.00.