Seweryn Kiełpin stracił miejsce w pierwszym składzie Wisły Płock. W jego miejsce wskoczył debiutujący Thomas Dahne, który jednak popełnił dwa poważne błędy. To otwiera furtkę przez Polakiem, który nie zamierza się poddawać w walce o pozycję numer jeden u popularnych “Nafciarzy”.
Seweryn Kiełpin od kilku lat jest podstawowym bramkarzem Wisły Płock – szczególnie w obecnym sezonie przytrafiło mu się kilka poważnych wpadek, przez które był szeroko krytykowany. Działacze popularnych “Nafciarzy” w zimowym okienku pozyskali innego golkipera, Thomasa Dahne. Niemiec wywalczył sobie miejsce w składzie i zagrał w pierwszym tegorocznym meczu LOTTO Ekstraklasy. Wprawdzie Wisła Płock pokonała Górnik Zabrze, to jednak Dahne zawinił przy obu straconych bramkach.
Seweryn Kiełpin w tej chwili #Ekstraklasa #WPŁGOR pic.twitter.com/E4GuGWcpyo
— Bartosz Rzemiński (@bartek_rem) February 9, 2018
To powoduje, że Kiełpin bardzo szybko może wrócić między słupki. 30-latek zdradził, że siedzenie na ławce nie należy do najłatwiejszych rzeczy, ale taka była decyzja trenera i on ją musi uszanować:
– Trudno jest mówić o tej sytuacji komuś, kto jest ambitny i chce grać. Niestety w sporcie już tak jest, że to trener dokonuje wyboru, a on w meczu z Górnikiem postawił na Thomasa. Obaj pracowaliśmy solidnie na treningach, trener zdecydował, że da szansę debiutu nowemu bramkarzowi.
Kiełpin zamierza ciężko pracować na treningach, aby koszulka z numerem jeden na dłużej przypadła jemu. 30-latek zdaje sobie jednak sprawę, że najważniejszy jest zespół i to, aby on jak najczęściej wygrywał:
– Pracuję nad tym, żebym to był ja. Decyzja będzie należała do trenera. Bez względu na to, kto stanie między słupkami, jak zawsze chcemy wywalczyć trzy punkty. Fajna opcja się przed nami otworzyła. Zwycięstwo z Górnikiem wywindowało nas na szóstą pozycję.
Kiełpin w tym sezonie wystąpił w 21 meczach Wisły Płock i sześciokrotnie zdołał zachować czyste konto. 30-letni bramkarz kolejną szansę może dostać już w najbliższej kolejce, w której “Nafciarze” zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Bukmacher Fortuna na ich wygraną oferuje kurs @ 2.32.