Utalentowany obrońca bez wątpienia może mówić o sporym pechu w tym sezonie. Jesus Vallejo doznał kolejnej poważnej kontuzji i wypada z gry na dwa miesiące.
20-letni hiszpański obrońca do zespołu “Królewskich” trafił w sierpniu 2015 roku. Florentino Perez wykupił go z Realu Saragossa za raptem pięć milionów euro. Jesus Vallejo początkowo był wypożyczony z powrotem do ekipy “Blanquillos”, a w minionym sezonie zbierał piłkarskie szlify w Eintrachcie Frankfurt. Dobre występy w Bundeslidze przykuły uwagę Zinedine'a Zidane'a, który zdecydował się na sprowadzenie piłkarza w letnim okienku transferowym. Młody obrońca przez dłuższy czas borykał się z problemami mięśniowymi i nie był do dyspozycji francuskiego menedżera. Dopiero po 819 dniach od podpisania kontraktu otrzymał szansę na debiut, ale nie wypadł on zbyt pomyślnie.
Kontuzja Hiszpana okazuje się być o wiele poważniejsza. https://t.co/PjY0R4YVnO
— RealMadryt.pl (@RealMadryt_pl) January 20, 2018
Wydawało się, że młody defensor po dojściu do pełni zdrowia powalczy o miejsce w pierwszym składzie “Królewskich”. Hiszpan rozpoczął czwartkowy mecz Pucharu Króla przeciwko Leganes, ale już po kwadransie gry musiał zostać zmieniony przez Nacho. Badania przeprowadzone dzień później wykazały, że 21-latek nabawił się urazu mięśnia dwugłowego w prawym udzie, a taka przypadłość wyeliminuje go z gry na kolejne dwa miesiące.
To by było na tyle z Vallejo. Spory potencjał, ale na razie błyszczy raczej talentem do kontuzji, a tego się raczej nie traci. 21 lat i rok w rok poważne kontuzje.
— Dawid Król (@DawidKrol_I) January 18, 2018
Trzeba przyznać, że pech nie omija Jesusa Vallejo, a częstotliwość kontuzji w tak młodym wieku może bardzo martwić. Piłkarz zamiast się ogrywać i zbierać szlify na najwyższym możliwym poziomie wciąż się rehabilituje i rozkwit jego kariery stoi pod dużym znakiem zapytania.