Filip Starzyński jeszcze do niedawna był jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników występujących w LOTTO Ekstraklasie. Niestety w najlepszym momencie kariery przytrafiła mu się poważna kontuzja, z powodu której stracił większą część rundy jesiennej. Pomocnik nie zamierza się jednak poddawać i zapewnia, że w najbliższych miesiącach powalczy o miejsce w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Rosji.
Dobre rezultaty Zagłębia Lubin w ostatnich kilkunastu miesiącach w dużym stopniu były zależne od dyspozycji Filipa Starzyńskiego, który był motorem napędowym drużyny. Ostatnie tygodnie jednak nie są najlepsze dla tego zawodnika – kontuzja spowodowała, że w tym sezonie na boiskach LOTTO Ekstraklasy pojawił się jedynie dziewięciokrotnie (dwie gole, dwie asysty), a ostatni mecz rozegrał 15 sierpnia 2017 roku.
Filip Starzyński na finiszu rehabilitacji po zabiegu. Przed Euro 2016 potrzebował jednej wiosny, żeby wywalczyć bilet na turniej. Teraz chce jechać na mundial https://t.co/BcUx5q2Vp7
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) January 4, 2018
Dolegliwości bólowe w okolicy mięśni brzucha i spojenia łonowego były na tyle silne, że leczenie zachowawcze nie przynosiło efektów. Operacja okazała się niezbędna. Starzyński na łamach “Sportowych Faktów” zdradził, że jest już na ostatniej prostej do pełni zdrowia:
– Dochodzę do pełnej sprawności, jestem na finiszu rehabilitacji. Chcę być do dyspozycji trenera Mariusza Lewandowskiego już od pierwszego dnia przygotowań do rundy wiosennej, ale z drugiej strony niczego nie będziemy robić w pośpiechu. Jeśli fizjoterapeuci i lekarze uznają, że warto zaczekać jeszcze kilka dni, nikt nie będzie ryzykował.
Pomocnik zdaje sobie sprawę z faktu, iż najbliższe miesiące w jego wykonaniu mogą mu dać miejsce w reprezentacji Polski, która w czerwcu rozpocznie grę na mistrzostwach świata:
– Przede mną ważny czas, na wiosnę chcę udowodnić, że warto mnie zabrać na mistrzostwa świata do Rosji.