Nowy Rok zaczynamy z kolejnymi spotkaniami Premier League, dlatego czas przedstawić najnowsze propozycje typów. Tym razem przygotowałam dla Was analizy do zbliżającego się meczu Everton – Manchester United.
Odbierz dodatkową gotówkę i zwrot za nietrafiony zakład!
EVERTON
Gospodarzami najbliższego meczu z Czerwonymi Diabłami będzie drużyna Sama Allardyce'a, która w poprzedniej kolejce nie popisała się szczególnie. Drużyna z Liverpoolu zaliczyła bowiem pierwszą porażkę od dwóch miesięcy. Na przestrzeni ponad trzydziestu dni Everton rozegrał dziewięć ligowych spotkań, podczas których zaliczył dwie porażki, cztery zwycięstwa i trzy remisy. Pod wodzą angielskiego menadżera, który przejął Everton dokładnie miesiąc temu, drużyna nie przegrała wcześniej żadnego spotkania, a rozegrali ich sześć w Premier League i jedno w Lidze Europy. Przegrana z Bournemouth, była zatem pierwszą porażką Evertonu pod wodzą nowego szkoleniowca. Mimo wszystko trzeba uczciwie przyznać, że Big Sam odmienił grę The Toffees, dzięki czemu zajmują miejsce w środku tabeli.
Trzeba przyznać, że kibice Evertonu mogą czuć smutek i niezadowolenie po meczu z Bournemouth. Dlaczego? Ano dlatego, że pomimo niewielkiej przewagi na boisku pod względem posiadania piłki, mieli spore problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych. Prawda jest bowiem taka, że w całym spotkaniu stworzyli sobie ledwie sześć sytuacji, podczas gdy rywale aż piętnaście. Różnica jest zatem spora, zwłaszcza, że przegrywali spotkanie od 33. minuty. Żeby tego było mało, nieskuteczny okazał się zarówno wchodzący z ławki Rooney jak i Calvert – Lewin. Młodego napastnika w drugiej części spotkania zmienił Niasse, który dosłownie trzy minuty po wejściu na boisko przyczynił się do wyrównania, gdyż zaliczył asystę przy bramce Yannicka Bolasie. Na nic się to jednak zdało, bo przed końcem spotkania rywale strzelili drugiego gola, przez co The Toffees nie mogli pocieszyć się nawet podziałem punktów.
MANCHESTER UNITED
Po przeciwnej stronie mamy drużynę Jose Mourinho, która po ostatnim ligowym meczu nie jest w najlepszym nastroju. Już pomijając fakt fatalnego spotkania w ich wykonaniu, o którym wspomnę za chwilę, to chyba najgorsze co mogło ich teraz spotkać, to kontuzja Lukaku. Belg w ostatnim spotkaniu z Southamptonem doznał urazu głowy po tym jak zderzył się głową z jednym z obrońców rywali. Na domiar złego akcja działa się w pierwszym kwadransie spotkania, przez co portugalski menadżer zmuszony był do pierwszej zmiany. W miejsce belgijskiego napastnika postanowił wprowadzić młodego Marcusa Rashforda, ponieważ Zlatan Ibrahimovic nie pojawił się nawet na ławce rezerwowej. Podobno jego sytuacja wygląda bardzo poważnie, gdyż mówi się o tym, że odnowiła się jego kontuzja i Szwed ma być wykluczony z gry nawet na miesiąc.
Wracając do spotkania na Old Trafford, gdzie Czerwone Diabły w minioną sobotę rozegrały nudny jak flaki z olejem mecz ze Świętymi. Prawda jest taka, że Manchester United miał lekką przewagę na boisku, szczególnie jeśli chodzi o sytuacje bramkowe, których stworzyli sobie piętnaście. Cóż jednak z tego, kiedy żadnej nie potrafili zamienić w gola. Na domiar złego, w drugiej części spotkania, rywale pokazali swój charakter i stworzyli kilka naprawdę groźnych sytuacji. Jedną z najgroźniejszych akcji wybronił genialny golkiper Czerwonych Diabłów, który kolejny raz udowodnił swoje niemałe umiejętności. Remis z 21. kolejki był już trzecim spotkaniem ligowym z rzędu bez wygranej drużyny z Manchesteru, a w obliczu kontuzji Lukaku i Ibrahimovica pozycję najbardziej wysuniętego napastnika z przejmie Marcus Rashford lub Anthony Martial. Czy to odmieni grę United i da im upragnione zwycięstwo?
Propozycje typów:
Under 1,5 @2,85 – Muszę zmartwić kibiców, którzy zamierzają oglądać to spotkanie, bo nie spodziewam się wielu emocji. Zarówno Everton pod wodzą Big Sama jak i United prowadzone przez Mourinho preferują grę defensywą. Myślę, że obie drużyny zadbają o zabezpieczenie tyłów i o wyniku może zadecydować jedno trafienie. Za to, że zobaczymy maksymalnie jedną bramkę LvBet płaci 2,85.
Remis @3,45 – Drugi typ jest jeszcze odważniejszy, ale taki scenariusz wydaje się realny. Mam na myśli remis, za którym przemawiają ostatnie wyniki obu ekip. The Toffees zaliczyli dwa bezbramkowe remisy i porażkę 1:2, natomiast Czerwone Diabły trzy remisy z rzędu! Za podział punktów w tym spotkaniu LvBet oferuje bardzo atrakcyjne 3,45!
Nie zapomnijcie obserwować mojego profilu na Facebooku, a także dołączyć do mojej bukmacherskiej grupy o nazwie #TeamKejsi, gdzie zawsze wrzucam swoje propozycje typów. Niech Buk będzie z Wami : )