James Tarkowski nie zagra w trzech najbliższych meczach Premier League. Jest to pokłosie incydentu, który miał miejsce w meczu 18. kolejki pomiędzy Burnley a Brighton.
Sobotnie spotkanie Burnley – Brighton zakończyło się bezbramkowym remisem, ale po ostatnim gwizdku dużo mówiło się o tym spotkaniu. Mianowicie – niekoniecznie o spotkaniu, a o incydencie, który miał miejsce w jego trakcie. Zawodnik Burnley, James Tarkowski, uderzył łokciem piłkarza gości – Glenna Murraya. Jako że całej sytuacji nie widział sędzia, to FA zgłosiło się do zespołu trzech byłych oficjeli (piłkarz, sędzia, trener), którzy podjęli jednogłośną decyzję.
Od początku spekulowano, że Tarkowski, który kilka dni temu za sprawą wykazania chęci gry w naszej reprezentacji zainteresował sobą kibiców w Polsce, zostanie ukarany za to zachowanie przez Football Association. Tak się stało – FA w czwartek poinformowała, że środkowy obrońca Burnley z powodu nadmiernej agresji został zawieszone na trzy najbliższe spotkania.
BREAKING: @BurnleyOfficial defender @Tarky19 suspended for three matches after appeal against length of ban for violent conduct rejected. #SSN pic.twitter.com/0aZEGBD19m
— Sky Sports News (@SkySportsNews) December 21, 2017
To oznacza, że 25-latka zabraknie w spotkaniach przeciwko Huddersfield, Manchesterowi United oraz Tottenhamowi. Tym samym zakończy się seria Tarkowskiego, który w tym sezonie zagrał w każdym z 18 spotkań Premier League. Ba, nie opuścił nawet ani jednej minuty. Piłkarz Burnley nie bez kozery jest uważany przez wielu ekspertów za najlepszego obrońcę tej kampanii na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii.
Burnley pierwszy mecz w tym sezonie bez Tarkowskiego w składzie zagra w najbliższą sobotę. Podopieczni Seana Dyche na własnym stadionie zmierzą się z Tottenhamem. Bukmacher Fortuna na wygraną gospodarzy oferuje kurs @ 6.60.
BONUS 100% DO 1000 PLN
- Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
- Dokonaj depozytu minimum 100 PLN
- Odbierz równowartość nawet 1000 PLN
- Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
