Premier League – nieśmiertelny Crouch, wielki powrót Mane

0
sadio mane

W sobotnich spotkaniach Premier League przypomnieli o sobie dawno nie widziani przez kibiców piłkarze – Peter Crouch strzałem głową zapewnił Stoke remis z Leicester, a Sadio Mane pomógł Liverpoolowi ograć West Ham.

W pierwszym sobotnim starciu Stoke City podejmowało Leicester City, czyli zespół, który ewidentnie odżył po zatrudnieniu Claude'a Puela. Dobrą dyspozycję “Lisów” w 33 minucie potwierdził Iborra, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym gospodarzy po dośrodkowaniu Riyada Mahreza z rzutu rożnego.

baner Forbet

Kibice gości mogli cieszyć się z prowadzenia raptem przez sześć minut. Wtedy to Eric Maxim Choupo-Moting z głębi pola w fantastyczny sposób dograł do wybiegającego za linię obrony Xherdana Shaqiriego, a Szwajcar w stuprocentowej sytuacji nie miał prawa się pomylić.

Początek drugiej odsłony gry znów należał do gości, a tym razem na “Lisy” na prowadzenie wyprowadził Riyad Mahrez. Algierczyk w swoim stylu bezczelnie wbiegł w pole karne rywali, nabrał defensorów zwodem na zamach i potężnie kropnął w stronę długiego słupka. Takie akcje moglibyśmy oglądać godzinami:

Bezdyskusyjnym bohaterem spotkania został jednak nie kto inny, jak Peter Crouch. Doświadczony Anglik pojawił się na murawie w 69 minucie spotkania i już cztery minuty później zapewnił “the Potters” bardzo cenny punkt. 36-latek przypomniał kibicom, że jest najczęściej strzelającym bramki głową piłkarzem w historii Premier League i zdobył trzeciego gola w tym sezonie.

Stoke City – Leicester City 2:2 (1:1)

0:1 Iborra 33′

1:1 Xherdan Shaqiri 39′

1:2 Riyad Mahrez 60′

2:2 Peter Crouch 77′

Mane wraca w wielkim stylu

W spotkaniu West Hamu z Liverpoolem ewidentnym faworytem byli goście, na których zwycięstwo kurs według bukmachera Fortuna wynosiło raptem 1,64. Początek spotkania był jednak wyrównany i oba zespoły stworzyły sobie po jednej wyśmienitej szansie – zarówno w przypadku strzału Roberto Firmino, jak i próby Andre Ayew dobrze interweniowali jednak bramkarze.

Podopieczni Jurgena Kloppa długo nie mogli się rozkręcić, ale w 21 minucie gry przeprowadzali świetną kontrę i wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym dla “Młotów” piłkę świetnie wyprowadził wracający do gry Sadio Mane, a jego podanie bezwzględnie wykorzystał Mohamed Salah. Trzy minut później było już 2:0, kiedy to Joel Matip wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywali i z bliskiej odległości pokonał Joe Harta.

Dziesięć minut po zmianie stron gracze West Hamu zdobyli bramkę kontaktową – Manuel Lanzini ograł jak dziecko Joe Gomeza i sprytnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Radość na Stadionie Olimpijskim w Londynie nie trwała jednak długo, bowiem raptem minutę później Liverpool do życia przywrócił Alex Oxlade-Chamberlain.

W końcówce spotkania gospodarzy dobił jeszcze jeden z najlepszych graczy Premier League w tym sezonie, Mohamed Salah. Egipcjanin wykorzystał kolejne dobre dogranie Sadio Mane i ustalił wynik spotkania. Tym samym “The Reds” dzięki wysokiemu zwycięstwu utrzymali szóstą pozycję w lidze, a także nadrobią punkty do kogoś z czołówki – już jutro Manchester City zagra z Arsenalem, a “Czerwone Diabły” zmierzą się z Chelsea.

West Ham United – Liverpool FC 1:4 (0:2)

0:1 Mohamed Salah 21′

0:2 Joel Matip 24′

1:2 Manuel Lanzini 55′

1:3 Alex Oxlade-Chamberlain 56′

1:4 Mohamed Salah 75′

Pozostałe sobotnie wyniki Premier League:

Huddersfield – West Bromwich Albion 1:0 (1:0)

1:0 Rajiv van La Parra 44′

Newcastle – Bournemouth 0:1 (0:0)

0:1 Steve Cook 90+2′

Southampton – Burnley 0:1 (0:0)

0:1 Sam Vokes 81′

Swansea – Brighton 0:1 (0:1)

0:1 Glenn Murray 29′


BONUS 100% DO 1000 PLN

LV Bet - nawet 1.000 złotych bonusu

  1. Zarejestruj konto na LVbet za pośrednictwem Gol.pl!
  2. Dokonaj depozytu minimum 100 PLN
  3. Odbierz równowartość nawet 1000 PLN
  4. Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Poprzedni artykułBundesliga – Lewandowski i spółka nie dali szans Borussii
Następny artykułKamil Jóźwiak odejdzie z Lecha?