Menedżer Tottenhamu Hotspur przyznał, że jego drużyna może być poważnie osłabiona podczas sobotniego hitu Premier League, w którym popularne “Koguty” zmierzą się z Manchesterem United. W meczu może nie zagrać gwiazdor Tottenhamu – Harry Kane.
Tottenham Hotspur aktualnie zajmuje trzecie miejsce w Premier League i ma na swoim koncie serię czterech z rzędu wygranych spotkań. Tak dobra gra nie byłaby możliwa bez Harry Kane'a, który po raz kolejny potwierdza, że jest motorem napędowym swojego zespołu. Jego brak było wyraźnie widać w środowym spotkaniu Carabao Cup, w którym podopieczni Mauricio Pochettino zmierzyli się z West Hamem United. Wprawdzie Tottenham prowadził 2:0, to jednak ostatecznie poniósł porażkę 2:3.
Pochettino na konferencji prasowej został zapytany o to, czy Kane zostanie przywrócony do składu meczowego na starcie z Manchesterem United. Jego odpowiedź może powodować niepewność wśród kibiców “Kogutów”:
– Zobaczymy, zobaczymy. Musimy rotować składem z różnych powodów i dopiero w ciągu kilku najbliższych dni dowiemy się na czym stoimy.
Spekuluje się, że Kane podczas ostatniego meczu Premier League z Liverpoolem (Tottenham wygrał 4:1) doznał kontuzji mięśniowej. To powoduje, że kibice Tottenhamu, przynajmniej do początku sobotniego spotkania, będą żyć w niepewności, czy ich gwiazda wyjdzie na boisko.
Harry Kane is a doubt for Tottenham's match against Man United on Saturday. #COYS #MUFC pic.twitter.com/V13ldM1ez8
— Thatsagoal ⚽ (@thatsagoal) October 26, 2017
24-latek zanotował świetny początek obecnego sezonu. Wprawdzie w sierpniu nie zdobył ani jednej bramki, to we wszystkich rozgrywkach na listę strzelców wpisał się 13 razy.
Starcie Tottenhamu Hotspur z Manchesterem United będzie bez wątpienia hitem 10. kolejki Premier League. Bukmacher Fortuna za faworyta tego spotkania uważa “Czerwone Diabły”, na których wygraną kurs wynosi @ 2.15.