W jedynym piątkowym meczu Ligue 1 zmierzyło się dwóch uczestników europejskich pucharów. Spisujący się póki co poniżej oczekiwań Lyon podejmował AS Monaco z Kamilem Glikiem w składzie. Mecz toczył się w niesamowitym tempie, a o zwycięstwie zadecydował cudowny strzał w ostatnich sekundach spotkania.
Kibice zebrani na Parc Olympique Lyonnais nie mogli narzekać, bo piłkarze obu drużyn stworzyli nie lada widowisko. Już w 6. minucie gospodarze byli blisko zdobycia prowadzenia, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka po strzale Lucasa Tousarta trafiła w słupek. Trzy minuty później ponownie słupek uratował piłkarzy Monaco. Kamil Glik podał do bramkarza, ten zachował się jak amator i Mariano Diaz wygarnął mu piłkę, jednak strzelając wślizgiem trafił w słupek.
Nic już jednak nie uratowało gości w 11. minucie. Nabil Fekir wstrzelił piłkę w pole karne, a tam czekał już na nią Diaz, który z bliska wpakował ją do bramki.
Gol ten podziałał na piłkarzy Monaco jak zimny prysznic. W końcu wzięli się do gry i nie trzeba było długo czekać na wyrównanie. W 17. minucie Keita Baldé Diao znakomicie zagrał do Rony'ego Lopesa, który wyszedł sam na sam z Anthonym Lopesem i płaskim strzałem doprowadził do wyrównania.
That pass, that finish ???
The moment Monaco equalised against Lyon#OLASM pic.twitter.com/B2ESR3hksG
— Goal UK (@GoalUK) October 13, 2017
Sześć minut później znowu gospodarze wyszli na prowadzenie. Lyon przeprowadził ładną, drużynową akcję, którą zwieńczył golem Fekir. Był to już jego szósty gol w tym sezonie.
W 29. minucie piłka po strzale Diaza trafiła w rękę Glika, ale pomimo protestów piłkarzy Olympique arbiter tego spotkania nie zdecydował się podyktować rzutu karnego.
W Lyonie Fekir najpierw podawał, a potem strzelił, a w Monaco Lopes najpierw strzelił, a potem podawał. W 34. minucie Lopes wyłożył piłkę, a Adama Traore sprzed pola karnego strzelił nie do obrony w samo okienko bramki.
Adama Traore's thunderb'stard equaliser for Monaco#OLASMpic.twitter.com/VcAQSTde9h
— Gee Grimandi (@Invertd_Whinger) October 13, 2017
Do przerwy wynik już się nie zmienił i piłkarze schodzili do szatni przy remisie 2:2, a kibice w końcu mieli chwilę czasu, by ochłonąć.
W drugiej połowie tempo meczu cały czas mogło się podobać, ale kibice nie zobaczyli już bramek. W 63. minucie świetną szansę zmarnował Traore, a w 72. minucie trzeci raz piłkarze Lyonu obili słupek gości. Z rzutu wolnego potężnie huknął Mariano Diaz, ale znowu zabrakło mu centymetrów.
Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się remisem, przed polem karnym Monaco faulowany był jeden z piłkarzy gospodarzy i sędzia podyktował rzut wolny. Było kilku chętnych do jego wykonania, ale to rozgrywający kapitalny mecz Nabil Fekir podszedł do piłki. Przymierzył, strzelił i piłka wpadła między interweniującym bramkarzem a słupkiem do siatki, dając zwycięstwo Lyonowi w doliczonym już czasie gry!
Fekir fantastic free kick against Monaco. What a goal. #OLASM pic.twitter.com/CP9dk3eHJI
— . (@Jordan_Sulvan) October 13, 2017
Olympique Lyon – AS Monaco 3:2 (2:2)
1:0 – Mariano Diaz 11′
1:1 – Rony Lopes 17′
2:1 – Nabil Fekir 23′
2:2 – Adama Traore 34′
3:2 – Nabil Fekir 90+5′