Wygrani i przegrani piątkowych meczów towarzyskich

0
wygrani i przegrani

Mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami. Drużyny, które zagrają w Rosji, mają ostatnie okazje, by w warunkach meczowych przetestować różnych zawodników, ustawienia i taktyki, a reprezentacje, którym nie udało się zakwalifikować na Mundial szukają przyczyn swoich gorszych wyników. Jacy są wygrani i przegrani piątkowych meczów towarzyskich?

Wygrany: Cristiano Ronaldo

Wiecznie zwycięski Portugalczyk w meczu z Egiptem wybiegł na murawę po raz 900 w swojej karierze. Chociaż ma już 33 lata, wciąż nie widać po nim śladu tego, że zbliża się już do końca swojej przygody z piłką. W ostatnich 9 spotkaniach zdobył łącznie 19 goli, strzelając przynajmniej raz w każdym z tych meczów.

Przeciwko Egiptowi nie zdobył gola przez 90 minut… po czym w doliczonym czasie gry dwukrotnie trafił do bramki rywali. Portugalia dzięki tym golom wygrała 2:1 po tym, jak bramkę dla rywali zdobył Mohamed Salah.

Był to 148 występ Cristiano Ronaldo w reprezentacji – nad Luisem Figo ma już pod tym względem przewagę 20 meczów. Co ciekawe, jego 800. mecz w karierze również miał miejsce w reprezentacji i również zdobył w nim dwa gole. Było to grupowe spotkanie Euro 2016 przeciwko Węgrom.

Przegrany: David Ospina

Kolumbijski bramkarz nie zdołał wywalczyć miejsca w bramce Arsenalu – póki co w tym sezonie rozegrał jedynie 20 minut w Premier League. Arsene Wenger daje mu pograć jedynie w pucharach. A wczoraj jego akcje nie wzrosły po tym, jak rutynową interwencję w polu karnym zamienił na prezent dla rywali, który skrzętnie wykorzystał Olivier Giroud. 29-latek zagrał w reprezentacji po raz 81., ale raczej nie będzie chciał oglądać powtórek tego spotkania. Chyba, że dla kolegów z pola, którzy odrobili dwubramkową stratę i zapewnili Kolumbii wygraną 3:2.

Wygrany: Olivier Giroud

Mimo ogromnej konkurencji w ataku reprezentacji Francji – Antoine Griezmann, Kylian Mbappe, Karim Benzema – to Olivier Giroud gra i strzela. Jego gol z Kolumbią był 30. trafieniem dla reprezentacji. Tym samym został dopiero siódmym piłkarzem, który przekroczył tę granicę w kadrze. Zrównał się przy tym z Jean-Pierre Papinem i już tylko jednego gola brakuje mu do Zinedine'a Zidane'a.

W eliminacjach do MŚ Giroud trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. W meczu z Kolumbią wykorzystał błąd bramkarza i dał Francji prowadzenie 1:0, chociaż ostatecznie i tak jego drużyna przegrała 2:3.

Przegrany: Alex McLeish

McLeish po raz drugi ma okazję być selekcjonerem reprezentacji Szkocji. W swoim pierwszym meczu po powrocie na to stanowisko nie dał jednak kibicom radości. Szkoci przegrali na Hampden Park 0:1 z Kostaryką, dla której gola zdobył piłkarz Los Angeles FC, Marco Urena.

McLeish postawił na bardzo niedoświadczoną kadrę i to się na nim zemściło. Cały skład miał łącznie 183 występy w reprezentacji przed tym spotkaniem, co zdecydowanie zaburzyło równowagę między liczbą doświadczonych a niedoświadczonych zawodników. Swój debiut w kadrze zaliczył m.in. Scott McTominay, piłkarz Manchesteru United.

Wygrany: Marko Arnautović

Austria bez problemów pokonała Słowenię 3:0, a dwoma trafieniami popisał się Marko Arnautović. 28-letni napastnik trafił po raz 17. i 18. w 66 meczach dla reprezentacji, włączając w to trzy gole w eliminacjach do MŚ. Było to jednak za mało, żeby Austriacy awansowali z grupy D i pojechali na Mundial.

W tym sezonie piłkarz West Hamu trafił też siedem razy dla klubu, w którym zaliczył też trzy asysty. Jego dobra passa trwa więc w najlepsze.

Przegrany: Luigi Di Biagio

Wciąż trwa za to fatalna passa reprezentacji Włoch. Po raz pierwszy za jej sterami zasiadł Luigi Di Biagio, ale jego drużyna gładko przegrała z Argentyną 0:2, chociaż w drużynie rywali zabrakło choćby Leo Messiego. Był to też kolejny mecz bez gola dla włoskiej ekipy, co selekcjoner poniekąd sam na siebie ściągnął: zamiast będącego w dobrej formie Mario Balotellego kibice mogli obejrzeć debiutanta, Federico Chiesę.

Największym pozytywem tego meczu był ponowny występ między słupkami Gianluigiego Buffona. Po przegranych barażach ze Szwecją, w wyniku których Włosi nie pojadą na MŚ po raz pierwszy od 1958 roku, kapitan Juventusu ogłosił koniec reprezentacyjnej kariery. Jak widać nie na długo, ale nawet on nie był w stanie zapobiec kolejnej porażce.


Mistrzostwa świata rozpoczną się już 14 czerwca, a według oferty przygotowanej przez bukmachera LvBet jego największym faworytem są Niemcy i Brazylijczycy, których triumf wyceniany jest na 5,50. Kolejni na liście są Francuzi, na których wygraną kurs wynosi 7,00.

Odbierz 20 PLN bez depozytu!

baner-lvbet-gol-728x90

ŹRÓDŁOSquawka
Poprzedni artykułDawid Kownacki opuścił zgrupowanie seniorskiej reprezentacji i zagra z Litwą
Następny artykułMichał Kucharczyk został przesunięty do zespołu rezerw